Uchylić nieba ludziom

„Echo” Ewangelii Mt 3, 13-17

Uchylić nieba ludziom   

                 G. Orwell w książce Rok 1984 tak opisuje traumatyczne doświadczenia bohatera: „ Na każdym piętrze, na wprost drzwi windy, spoglądał ze ściany plakat z ogromną twarzą. Była tak namalowana, że oczy mężczyzny zdawały się śledzić każdy ruch przechodzącego. WIELKI BRAT PATRZY, głosił napis u dołu plakatu (...) Winston stał tyłem do teleekranu. Tak było bezpieczniej, choć – jak wiedział – z pleców też można wiele wyczytać.” Poczucie, że ktoś nas widzi jest nie tylko krępujące, ale wręcz nieznośne i niebezpieczne.
A przecież jesteśmy podglądani przez tyle oczu, widniejemy w tylu ewidencjach, nasze dane osobowe kursują gdzie tylko możliwe. PESEL, NIP, REGON, PIN, numer konta, bilingi, twarde dyski, maile, podłsuchy, kamery itp. sprawiają, że inni wiedzą o nas i naszym życiu niebezpiecznie dużo. Wszystko zależy od motywów czyli intencji serca, które temu towarzyszą. A one bywają krańcowo różne. Jest jedno Oko, które patrzy na każdego z nas z miłością nieskończoną. Nikt tak nie patrzy na ciebie jak Bóg! Także wtedy, gdy grzeszysz, gdy robisz największe głupstwa z możliwych, gdy jesteś samowolny lub bezwolny! Ta miłość nie umiera, jest zawsze zmartwychwstała, zwycięska i pokorna zarazem. 
         
Niedawno w poczcie mailowej otrzymałem zdjęcie zjawiska, które zdarza się raz na 3000 lat. Podobno wykonała je NASA używając teleskopu Hubbla. Zjawisko nadzwyczaj piękne, nazwane zostało „okiem Boga”. Nie wiem czy jest to prawdziwy „uśmiech Wszechmocnego”, czy to tylko zgrabny fotomontaż. Nieważne... Oko Opatrzności czuwa nad nami, nawet jeśli niektórzy w to nie wierzą i nawet jeśli nie życzą jej sobie. Ona jest i pozostanie nad wszystkim. Bóg nie opuszcza żadnego ze swoich stworzeń, a zwłaszcza człowieka.
W praojcu Adamie niebo zamyka się dramatycznie dla wszystkich, w Jezusie Chrystusie na nowo zostaje otwarte. Kończy się czas rozpaczliwej pustki i zagubienia, zaczyna się czas otwartych możliwości. Jeśli ktokolwiek z nas znalazł się w sytuacji bez wyjścia, doświadczył całkowitej swojej niemożności w rzeczach ziemskich, zapewne szukał kogoś, by z tego uwikłania wyprowadził go jak najszybciej i możliwie bezboleśnie. Oto jest Ktoś taki! Jezus Chrystus, Baranek Boży, który gładzi grzechy świata. Jest w Nim świadectwo ojcowskiej miłości dla każdego człowieka. Świadectwo otwartego nieba. Świadectwo życia wiecznego. U Boga wszyscy są stworzeniem wybranym. Nikt nie został pominięty, bo On nie ma względu na osoby. Przekonał się o tym prorok Izajasz, Paweł z Tarsu, Korneliusz i wszyscy, którzy uważnie i z wiarą odczytują znaki Opatrzności. Pewnie najważniejszym zdaniem wypowiedzianym przez Jana Pawła II w Polsce było nie to o Duchu Św., ale o Chrystusie: „ Kościół przyniósł Polsce Chrystusa, to znaczy klucz do rozumienia tej wielkiej i podstawowej rzeczywistości, której na imię człowiek (...) Trzeba iść po śladach tego, czym- a raczej kim- na przestrzeni pokoleń, był Chrystus dla synów i córek tej ziemi. I to nie tylko dla tych, którzy jawnie weń wierzyli, którzy Go wyznawali wiarą Kościoła. Ale także dla tych, pozornie stojących opodal, poza Kościołem. Dla tych wątpiących, dla tych sprzeciwiających się.” Tego nie trzeba komentować w to trzeba uwierzyć. Wtedy niebo samo otworzy się z całym swoim bogactwem. 


Ks. Ryszard K. Winiarski, Lublin

 

 

TOP