Ukąszeni przez demona szukają życia

"Echo" Ewangelii Mt 3, 1-12

Ukąszeni przez demona szukają życia

            Jordan stanowi życiodajną oś Izraela. Ta jedyna rzeka Ziemi Obiecanej gasi pragnienie milionów Żydów, Palestyńczyków i pielgrzymów. I choć wydaje się niewielka – wystarczy! Ale dopiero w spotkaniu z Pustynią Judzką, widać całą jej życiodajną moc. Nie był to więc przypadek, że Jan Chrzciciel najpierw wyprowadzał ludzi na pustynię, a potem zanurzał ich w wodach Jordanu. Pustynia nie zawsze dosłownie oznacza pustkę. Pustynią może okazać się zewnętrzne nasycenie. Pustynią może okazać się dom pełen rzeczy, w którym nie ma ludzi, albo brakuje prawdziwych relacji. . A wtedy obecność czy jej brak są jednakowo trudne do zniesienia. Pustynią może się okazać np. pełny portfel, któremu towarzyszy zjawisko nudy. Pustynią bywają pełne supermarkety, które zamykają ludzi w doczesności sprowadzonej do konsumpcji. Prawdziwą pustynią okazują się media, które dają wrażenie uczestnictwa. Niby mają łączyć, a tak naprawdę zamykają miliony ludzi w anonimowej pustce, skutecznie oddzielając człowieka od człowieka. Złudzenie obecności to pierwsza rzecz jaką kupują sobie młode małżeństwa. Niewielu sobie zdaje sprawę, jak media, zwłaszcza telewizor, zmieniają życie rodzin i domów. Zupełnie jak wilgoć, mgła, sól albo rdza. Jakże okrutną pustką zionie z tabloidów, które z założenia odwołują się do najniższych instynktów ludzkich: strachu, pożądania lub bezdusznej, plotkarskiej ciekawości. Axel Springer, jeden z magnatów prasowych, mówi: „ Niech ludzie potykają się o tytuły. Niech mówią: to chyba niemożliwe. A potem gdy przeczytają, mogą twierdzić: rzeczywiście to niemożliwe. Ale najważniejsze już się dokonało: gazeta została kupiona”. Co znaczy więc przygotowanie dróg i prostowanie ścieżek dla Pana w dzisiejszym świecie? Może trzeba się odpępnić na dobre od głupawych seriali, w których każdy z każdym spróbował życia i nikt nikogo naprawdę nie kocha? Może trzeba porzucić strategię małżeńskich uników i zamiast inteligentnie udawać, że nie ma problemu, odsłaniać prawdy trudne i wstydliwe, które powodują psychiczne mikro-urazy? Prostowanie dróg polega, na tym, że jedni przestaną mówić i zaczną słuchać, a inni przerwą zmowę milczenia? Prostowaniem dróg jest spowiedź, prośba o przebaczenie, przyznanie się do winy, ujawnianie ukrytych sądów, post i jałmużna itp.
              Jan Chrzciciel zdaje się obrażać swoich gości i słuchaczy. Określając ich mianem żmijowego plemienia, nawiązuje przynajmniej do dwóch obrazów biblijnych. W Księdze Rodzaju (Rdz 3) pojawia się kusiciel w figurze węża, który w niezwykle inteligentny sposób uwodzi ludzką świadomość, wsączając w nią dawkę zwątpienia. Od zwątpienia w Bożą miłość zaczyna się upadek ludzi! Diabeł nie proponuje kradzieży, gwałtu, morderstwa czy uzależnienia. Proponuje owoc z drzewa, które stworzył Bóg. Zdumiewające jest jak dobro, które wyszło z samego Stwórcy, z Jego ojcostwa, staje się złem w interpretacji demona. Skojarzenie faryzeuszy z motywem pierwszego kusiciela musiało się nie podobać. Nikt z nas nie chciałby być w ten sposób skarcony, publicznie i przy świadkach! W dodatku Jan Chrzciciel straszy siekierą!  Atmosfera, delikatnie mówiąc, robi się nieciekawa. Czy pamiętamy, jak w czasie  IV pielgrzymki do Ojczyzny (1991r.) papież przypominając Dekalog wielokrotnie podnosił głos? Komentarze były pełne oburzenia. Wielu mówiło: Ewangelii nie głosi się grożąc palcem! Ale kto to powiedział? Może był to samoobronny krzyk współczesnych faryzeuszy, którym tak naprawdę przeszkadza wszystko z wyjątkiem własnego faryzeizmu? Może warto poczytać proroków, którzy w Starym Testamencie używali niewybrednego języka, by uświadomić sobie, że najbardziej karcące słowa mogą być wyrazem najprawdziwszej troski i walki o człowieka! Obojętność ma rzeczywiście opływowe kształty! Miłość to trudne relacje, bo oparte na prawdzie!
             I druga scena z Księgi Liczb ( 21, 4-10), gdy Izraelici tracąc cierpliwość zaczynają potwornie szemrać przeciwko Bogu i Mojżeszowi. Wtedy pojawia się plaga jadowitych węży, które dziesiątkują Izraelitów!
             Faryzeusze  poprzez własne, subiektywne interpretacje Prawa i proroków, niosą śmierć nieświadomym ludziom! Ich nauczanie jest rzeczywistym ukąszeniem demona. Także dzisiaj dochodzi do wielu ukąszeń. Czasem wystarczy jedna książka, jedna audycja, jedna wypowiedź, jedno spotkanie by człowiek doświadczył totalnego odarcia, duchowej śmierci! Czy zgorszenia przed którymi ostrzegał Jezus nie są tego dostatecznym przykładem?
            Chrystus jest wiejadłem, które bezbłędnie nazwie i określi wszystko, oddzielając plewy od ziarna. W każdym z nas jest jedno i drugie i nie wiadomo czego więcej! 


Ks. Ryszard K. Winiarski, Lublin

  
TOP