Niedziela biblijna (26.04.09) - homilia_dzieci

Ks. Robert Muszyński, Lublin

„Czym się karmię, tym żyję!”
(Propozycja homilii do dzieci na III Niedzielę Wielkanocną, rok B)


I. Wiodąca myśl homilii
Porównanie domu rodzinnego do kościoła – w domu jest kościół, kościół jest domem. W domu rodzinnym są dwa najważniejsze miejsca: stół, gdzie rodzina spożywa posiłki i pokój, w którym członkowie rodziny najczęściej przebywają i rozmawiają ze sobą (pokój, w którym stoi telewizor). W kościele jest Stół Słowa Bożego, przy którym Bóg rozmawia z nami i Stół Eucharystii, przy którym Pan nas karmi swoim Ciałem i Krwią.

II. Rekwizyty
Można ustawić stolik z krzesłami, na którym będzie filiżanka, talerz z chlebem. Mogą leżeć Pismo Święte, Mały Gość Niedzielny i osobno pisma młodzieżowe (np. Bravo, Dziewczyna, Popcorn), pisma z programem telewizyjnym (np. Tele Tydzień), kilka filmów dvd (najlepiej horrorów), kilka gier komputerowych. Potrzebne będą kartki A4 i flamastry (można wyznaczyć 2 dzieci do zapisywania odpowiedzi na kartkach A4).  III. Przed uroczystą proklamacją Ewangelii należy zachęcić dzieci do uważnego słuchania, aby zapamiętały jak najwięcej szczegółów z czytanej Ewangelii  IV. Dialog z dziećmi zgromadzonymi przed ołtarzem
- Czy słuchaliście uważnie słów dzisiejszej Ewangelii?
- Jezus po zmartwychwstaniu przyszedł do swoich uczniów, ale oni bali się Go. Kto z was usłyszał, dlaczego uczniowie bali się Pana Jezusa? (myśleli, że to może jakiś duch, przecież ciało Jezusa złożyli do grobu)
- W jaki sposób Jezus przekonał ich, że to jest On, a nie żaden duch czy zjawa? (mogli Go dotykać i sprawdzić, że ma kości i jadł z nimi rybę na posiłek)
- Kto z was pamięta, co Jezus robił w trakcie posiłku? (tłumaczył uczniom dlaczego musiał cierpieć, umrzeć i zmartwychwstać) 

Przed swoją męką i śmiercią Jezus kilka razy mówił swoim uczniom, że będzie cierpiał i Go zabiją, ale po trzech dniach zmartwychwstanie, ale wtedy uczniowie nic z tego nie rozumieli. Kilka wieków wcześniej pisali także o tym prorocy, że tak się stanie. I rzeczywiście tak się stało: Jezus cierpiał, został zabity na krzyżu, ale teraz właśnie siedzi żywy z uczniami, je z nimi rybę i tłumaczy im, że Pismo Święte zawsze mówi prawdę, że to co jest napisane w Piśmie Świętym zawsze się spełnia. Trzeba tylko czekać na odpowiedni czas wybrany przez Boga żeby spełniło się to, co obiecuje w Piśmie Świętym, ale Jego obietnice zawsze się spełniają.
 

Dziś podobnie jak do uczniów Jezus przychodzi do nas. Najpełniej spotkanie z Nim możemy przeżyć w czasie mszy świętej:
- przypomnijmy co robił Jezus, gdy spotkał się ze swoimi uczniami? (jadł z nimi i tłumaczył im Pismo św.) 

Tak samo Jezus spotyka się dziś z nami – tłumaczy nam najpierw Pismo św. (wskazujemy na ambonkę) a następnie zaprasza nas do stołu – ołtarza, gdzie karmi nas swoim Ciałem i Krwią (wskazujemy na ołtarz). Wtedy otrzymujemy siłę, żebyśmy mogli wykonać to, o czym mówił do nas Pan Jezus. Msza św. jest więc taką ucztą, w czasie której Pan Jezus daje nam do spożywania wspaniałe „dania” – swoje Słowo i swoje Ciało i Krew.
 

Ktoś może jednak zapytać: „No dobrze, spożywanie Komunii pod postacią chleba i wina to mogę zrozumieć, ale jak można jeść Słowo Boże, jak można się Nim karmić?

Spróbujmy to wyjaśnić na przykładzie porównania kościoła do naszego domu. Jest tu wiele podobieństwa.
- Jakie są dwa najważniejsze pomieszczenia w waszych domach, w których najchętniej coś jecie? (kuchnia lub jadalnia i pokój z telewizorem)

Tak, w domu bardzo ważnym miejscem jest stół, przy którym z mamą, tatą i rodzeństwem jecie śniadanie, obiad czy kolację i gdzie możecie ze sobą rozmawiać, czasem też spotykać się też z gośćmi. Wspólne jedzenie zawsze jest okazją do wzmocnienia ciała ale i wzajemnego dzielenia się przeżyciami, opowiadania jak było w szkole, planowania wspólnych wyjazdów, zachęcania się do pracy, itd.
 

- Czy tak wyglądają wasze wspólne posiłki w rodzinie? (różne odpowiedzi)
 

Niestety, nie zawsze jest tak przyjemnie. Często nie chcemy razem siadać do stołu, bo przy okazji wspólnego jedzenia są kłótnie, czasem krzyki, czasem ktoś płacze, albo się gniewa i ucieka do swego pokoju zatrzaskując za sobą drzwi. Dlaczego? Spróbujmy znaleźć razem odpowiedź.
 

- Jakie filmy lubicie oglądać? (dzieci lubią też oglądać „mocne” filmy, można spróbować „wyczuć” czy tak jest i pozwolić im się wypowiedzieć)
- O czym opowiadają te filmy, co w nich można zobaczyć? (teraz można poprosić 2 dzieci, żeby zapisywały odpowiedzi na kartkach i prosić kolejno dzieci, by trzymały kartki tak, by były widoczne dla wszystkich. Możliwe odpowiedzi: wojna, zemsta, zdrada, pijaństwo i narkotyki, zazdrość, chciwość itd.)
- Czym się karmimy oglądając takie filmy? (przemocą, złością, chęcią zemsty, jak odpowiadać złem na zło, przeklinaniem, itd.)
- Powiedzcie mi: dlaczego tak często bijecie się z kolegami? (dzieci powinny zauważyć związek między tym, co oglądają i jak się zachowują) 

Czym się karmisz, tym żyjesz!
Jeśli karmisz się nienawiścią, łatwo jest ci nienawidzić kolegę, który cię skrzywdził. Jeśli karmisz się przemocą, gdy oglądasz jak dwaj bracia biją się o rower, łatwo ci wszczynać bójkę z twoim bratem czy siostrą, gdy zabiera tobie twój rower. Nawet nie przychodzi nam do głowy, że moglibyśmy z bratem rozmawiać kto teraz mógłby pojeździć rowerem czy nawet ustąpić, niech tym razem on pierwszy pojeździ tylko zdobywamy rower przemocą.  

Podobnie jest gdy karmimy się treściami z pism młodzieżowych, w których najważniejsza jest moda i koniecznie trzeba nosić takie a nie inne spodnie, buty, torebki, używać szminek, mieć odpowiednie uczesanie. Wtedy myślimy, że jak ubieram się inaczej to jestem gorsza, a to nieprawda. Czy ci, którzy są modnie ubrani są przez to lepsi?
 
A gry komputerowe, które w które gracie godzinami?
- Czego nauczyłeś się w ostatnim tygodniu grając w swoją ulubioną grę? (oczekujemy odpowiedzi)

Czym się karmisz, tym żyjesz!
 

Teraz zobaczymy czym karmi nas Jezus, gdy słuchamy Jego Słowo.
 

- Kto z was pamięta, co Jezus odpowiedział św. Piotrowi, gdy ten pytał ile razy ma przebaczyć swemu bratu, gdy ten o to prosi? Piotr pytał wtedy czy aż siedem razy? (….nie aż 7, ale aż 77 razy).
- Czym nas karmi Pan Jezus, gdy słuchamy tej historii o św. Piotrze? (trzeba zawsze przebaczać, tym którzy nas o to proszą). Na kartce dziecko pisze „przebaczenie” i staje w drugim szeregu.
- Pan Jezus opowiadał swoim uczniom o tym, jak jeden człowiek został pobity przez zbójców. Gdy leżał zakrwawiony nie chcieli mu pomóc jego „przyjaciele”, mijali go, pomógł mu ktoś obcy. Czym Jezus karmił swoich uczniów opowiadając tę historię? (karmił ich słowem o miłości bliźniego, uczył ich, że co to znaczy być bliźnim dla kogoś.
Moim bliźnim jest ten, komu pomogę gdy będzie w potrzebie, nawet jeśli będzie to obcy człowiek). Na kartce dziecko pisze „miłość bliźniego” i dołącza do drugiego szeregu.
 

(W tym miejscu, jeśli czas pozwala można przytoczyć jeszcze inne fragmenty z Ewangelii i odczytać czym karmi nas Jezus, gdy słuchamy Słowa Bożego).
Jeśli nie mamy więcej czasu na przypominanie innych fragmentów Ewangelii pytamy ogólnie:
- Gdy słuchamy Słowa Bożego, czym karmi nas Pan Jezus? (jak być dobrym, cierpliwym, jak być wiernym, miłosiernym, współczującym, jak przebaczać, pomagać, służyć, kochać, jak być posłusznym rodzicom). Dzieci wypisują na kartkach „dobroć”, „cierpliwość” itd. i stają do drugiego szeregu. 

Czym się karmisz, tym żyjesz!
Jeśli karmimy się dobrocią, zaczynamy mieć pragnienie być dobrymi dla innych. Jeśli karmimy się przebaczeniem, zaczynamy uczyć się przebaczać rodzicom, koleżankom, kolegom 

Czy można „jeść” Słowo Boże? Czy można się Nim karmić? Można! Karmimy się słowem, które zaszczepia w nas złość i egoizm i rozbudza niezdrowe pragnienia albo karmimy się słowem, które nas buduje, kształtuje w nas pięknego człowieka, który umie kochać i szanować siebie i innych. Dlatego to jest (wskazujemy na ambonkę) „Stół Słowa Bożego”, a to jest (wskazujemy na ołtarz) „Stół Ciała i Krwi”. (można na ambonie i ołtarzu zawiesić kartki z odpowiednim napisem). 
 

V. Zastosowanie

W jaki sposób możemy karmić się Słowem Bożym
?
1. Słuchając Słowa Bożego w czasie mszy świętej.

2. Bardzo ważnym miejscem, gdzie karmimy się Słowem Bożym są lekcje katechezy w szkole.
- kto z was lubi lekcje katechezy?

3. Bardzo dobrym zwyczajem jest czytanie mniejszym dzieciom „do poduszki” fragmentów „Biblii dla dzieci”. Dzieci lubią jak się im czyta lub opowiada różne historie czy bajki. Całe pokolenia dzieci wychowują się na „Kubusiu Puchatku”. „Biblia dla dzieci” jest tak przygotowana, żeby dzieci z zainteresowaniem słuchały Słowa Bożego.
- Kto z was ma w domu „Biblię dla dzieci” i ją czyta?

4. Pięcioletnia Julia wybierała się z rodzicami na ferie zimowe. Wzięła ze sobą kilka bajek na dvd, ale najważniejszymi płytami, które zabrała ze sobą i oglądała każdego rana na komputerze były „Opowieści biblijne” – animowane filmy przedstawiające historie ze Starego i Nowego Testamentu. Wcale nie musowo oglądać kanały Jetix czy Cartoon Network, można z odtwarzacza dvd oglądać historie biblijne, które naprawdę się nie nudzą.

5. Słowem Bożym możemy się karmić czytając pisma dla dzieci, takie jak „Mały Gość Niedzielny” czy tygodnik dla najmłodszych „Jaś”, a starsze dzieci i młodzież „Miłujcie się!” Można te i inne pisma, w których jest tłumaczone Pismo Święte czytać w internecie.

6. Najlepiej karmić się Słowem Bożym nie samemu ale razem z innymi, podobnie jak chętnie jemy obiad z rodziną, a nie sami. Ci, z którymi razem jesteśmy na liturgii Słowa Bożego pomagają nam Je słuchać, np. teraz w czasie mszy św. razem słuchamy Słowa Bożego i staramy się Je zrozumieć. Można także karmić się Słowem uczestnicząc w różnych grupach, np. w oazie, harcerstwie, podwórkowym kółku różańcowym, grupie ministranckiej, itd.
- Kto z was należy już do jakiejś grupy działającej przy naszej parafii? 

Na zakończenie powtórzmy nasze hasło: „Czym się karmię, tym żyję!”

TOP