"Charyzmaty"- Charyzmaty a dary duchowe.Człowiek duchowy

Charyzmaty a dary duchowe. Człowiek duchowy  

                     W tekstach listów Pawłowych często stosowane jest rozróżnienie na: charismata i pneumatika. Terminy te występujące w 1 Kor 12-14 sprawiają wiele kłopotów. Teologowie i egzegeci starają się wyjaśnić, czy można je uznać za synonimy, czy też są one używane dla określenia różnych rzeczywistości, przedmiotem tej części pracy będzie więc przybliżenie różnych opinii na ten temat, jednak bez próby dania rozwiązania tego problemu. W tym kontekście omówimy też sprawę nazywania się przez Koryntian pneumatikoi, czyli ludźmi duchowymi.
                 W pierwszym zdaniu 1 Kor 12 Paweł, wprowadzając zagadnienie, pisze: „Nie chciałbym bracia, byście nie wiedzieli o darach duchowych” (pnaumatikon) (w. 1). Sposób, w jaki to napisał, i charakter całego listu wskazują na to, że sami Koryntianie w korespondencji z Apostołem podjęli temat ‛darów duchowych’. Sprawiły one zapewne wiele problemów i były przyczyną nieporozumień w gminie, o czym zresztą można się przekonać z lektury I Listu do Koryntian. Chodziło przede wszystkim o korzystanie z daru języków, a zwłaszcza posługiwanie się nim podczas wspólnych spotkań modlitewnych. Osoby posiadające ten dar zachowywały się nieroztropnie, powodując rozdarcie w gminie. Możemy przypuszczać, że istniały swego rodzaju stronnictwa: jedno korzystające z daru języków i propagujące go oraz drugie, którego członkowie pragnęli, by korzystanie z niego zostało zakazane. Świadczą o tym słowa Pawła: „…nie przeszkadzajcie w korzystaniu z daru języków…” (14, 39). W związku z zaistniałą sytuacją i prośbą Koryntian Paweł, po położeniu solidnego fundamentu doktrynalnego w rozdziałach 12. i 13., w rozdziale 14. przedstawia szczegółowe wskazówki dotyczące korzystania z tych darów.
                Dyskusja z wiernymi na temat pneumatika skupiała się wokół wspomnianego daru języków, a także daru proroctwa. Z pewnością chrześcijanie z Koryntu uważali glossolalię za najwspanialszy przykład pneumatika. Dowodem na to może być na przykład fakt, że w omawianiu charyzmatów autor wymienia ten dar zawsze na końcu listy, a w Hymnie o miłości, gdzie Paweł stosuje stopniowanie (tzw. climax), znalazł się na pierwszym miejscu listy, jako dar najmniej znaczący spośród wszystkich wymienionych. Mówiący językami uważany był za przemawiającego w Duchu lub przez Ducha (en pnaumati). Także proroka uważano za przemawiającego en pnaumati. Świadczy o tym użycie tego terminu przez Pawła w rozdziale czternastym. 
              
W Biblii Tysiąclecia słowo pneumatika oddano przez ‛dary duchowe’, bardziej jednak trafnym byłoby przetłumaczyć je jako ‛dary natchnione’, co jest bardziej zgodne z myślą Pawła. Człowiek wygłaszający proroctwo lub mówiący językami mówi en pnaumati (w Duchu, przez Ducha), nic zatem dziwnego, że dary te Koryntianie uważali za pneumatika. Pierwsze zdanie rozdziału 12. brzmiałoby zatem: „Nie chciałbym, bracia, byście nie wiedzieli o darach natchnionych.” Łatwiej nam teraz zrozumieć kolejne wersety tego rozdziału. Posłużymy się tu parafrazą Pawłowego tekstu dokonaną przez F. A. Sullivana: „Pierwszą rzeczą, jaką chcę wam  przypomnieć w odniesieniu do darów natchnionych, jest to, że nie jeden jest duch, który może »natchnąć«. Wiecie, jak bywaliście »natchnieni«, kiedy byliście poganami. Nikt, pozostając pod natchnieniem Ducha Bożego, nie może mówić: »Niech Jezus będzie przeklęty«. Nikt też nie może bez natchnienia Ducha Bożego powiedzieć: »Panem jest Jezus«”.
 
                W nieznanym nam liście skierowanym przez Koryntian do Pawła użyto zapewne pojęcia pneumatika, skoro Apostoł używa tego terminu dopiero w rozdziale 14., czyli w odpowiedzi na konkretne zapytania dotyczące tych darów. W 1 Kor 12, 4-5, gdzie kładzie podwaliny doktrynalne, przed przejściem do zasadniczej kwestii, używa on trzech różnych wyrazów, a mianowicie: charismata (dary łaski), diakoniai(posługiwania) i energemata (działania), przy czym wyraźnie preferuje pierwsze z nich: charismata. 
              
F. A. Sullivan twierdzi, że Paweł, używając we wspomnianym tekście słowa charismata, chce skorygować błąd Koryntian polegający na ograniczeniu działania Ducha we wspólnocie tylko do pneumatika, dlatego wyjaśnia, że także dary łaski (charismata), posługiwania (diakoniai) i działania (energemata) są „objawieniem Ducha”. Nieco dalej Apostoł podaje im kryterium, według którego można mierzyć doskonałość darów Ducha Świętego. Nie jest to stopień natchnienia, jak zapewne chcieliby tego Koryntianie, ale ich przydatność do budowania wspólnoty, gdyż poprzez dary „objawia się Duch dla [wspólnego] dobra” (12, 7). Święty Paweł krytykuje to, że tylko języki i proroctwo uważa się za objawienie się Ducha. On do pneumatika zalicza wszystkie dary, gdyż „…wszystko zaś sprawia jeden i ten sam Duch (12, 11)”.
 
              
W opozycji do teorii F. A. Sullivana stoi pogląd A. Drożdża, który uważa, że Paweł dzieli charyzmaty na cztery wielkie grupy: dary duchowe (pneumatika lub pnaumata), rozmaite sposoby działania (energemata), dary usługiwania (diakoniai) i charyzmaty Boże, czyli dary łaski. Do pneumatika zalicza on: dar mądrości, wiedzy i wiary (1 Kor 12, 8n) oraz dar języków, proroctwa (1 Kor 14, 6), nauczania, objawiania nieznanych spraw i tłumaczenia ich (1 Kor 14, 26).
                Podobnego zdania jest A. Jankowski. Na podstawie 1 Kor 12, 1. 4-7 wysuwa on teorię czterech określeń charyzmatów: pneumatika, charismata, diakoniai i energemata, przy czym pierwszy termin podkreśla dynamiczną obecność Ducha Świętego we wspólnocie, natomiast drugi, najczęściej stosowany, akcentuje darmowy charakter łask, o których mowa.
                Na związek nazw charyzmatów z ich naturą wskazuje także A. Żynel. W jego opinii nazwa pneumatika oddaje niektóre z zewnętrznych objawów towarzyszących tym darom (tchnienie ducha lub przelotną inspirację) i wskazuje na charakter tych darów, które mogą być krótkotrwałymi i przejściowymi przeżyciami. Traktując o terminie charismata, autor wskazuje na pochodzenie jego od charis (łaska).
                Jak zauważyliśmy, opinie teologów i egzegetów dzielą się na dwie grupy. Jedni, jak wspomniany F. A. Sullivan, postulują dokładne odróżnianie terminów pneumatika i charismata i nie traktowanie ich jako synonimów, inni zaś uważają określenia te za równorzędne i synonimiczne, a posługiwanie się nimi przez Pawła uzasadniają chęcią wskazywania na ich naturę.
                Koryntianie posiadający pneumatika i przeceniający ich wartość uważali się za ludzi duchowych, czyli pneumatikoi. Także i tą sprawą zajmuje się autor listu. Nie zaprzecza on, że adresaci są charyzmatykami, ale nie zgadza się z tym, że są oni prawdziwie ‛ludźmi duchowymi’. Twierdzi, że posiadanie darów Ducha w obfitości nie gwarantuje jeszcze prawdziwego życia w Nim i podkreśla, że tylko ci, którzy naprawdę żyją w Duchu, mogą być nazywani pneumatikoi.
                We wstępie do listu Apostoł gratuluje Koryntianom ubogacenia ich charyzmatami, a zwłaszcza darami „słowa i wszelkiego poznania” (1, 5). Dalsze wywody (1, 18-3) sugerują, że dary te były przyczyną chełpliwości: wersety trzeciego rozdziału (1-4) informują, że Koryntianie uważali się za pneumatikoi.
                Paweł nie zaprzecza, że Koryntianie posiadają dary wiedzy, poznania oraz dary duchowe, lecz koryguje ich błędne poglądy na temat prawdziwej mądrości i wiedzy oraz bycia prawdziwym pneumatikos. Za pierwsze kryterium Apostoł uważa mądrość krzyża, która jest „szaleństwem w oczach ludzi” (z rozdz. 1-3 wynika, że Koryntianie nie wiedzieli, czym ona jest). Poruszając problem wiary adresatów w rozdz. 8. Paweł stwierdza jej niedoskonałość, pozbawienie miłości i narażanie przez nią wspólnoty na krzywdę. Autor odmawia też prawa do nazywania się prawdziwymi pneumatikoi, bo – według niego – są nimi tylko ci, którzy mają „…zmysł Chrystusa” (2, 16). 
              
Paweł wyrzuca Koryntianom, że mimo posiadania charyzmatów nie są prawdziwie uduchowieni. Pisze on: „A ja nie mogłem, bracia, przemawiać do was jako do ludzi duchowych, lecz jako do cielesnych. […] Jeżeli bowiem jest między wami zawiść i niezgoda, to czyż nie jesteście cieleśni i nie postępujecie po ludzku?” (3, 1. 3). W świetle tego cytatu człowiek duchowy jawi się jako napełniony miłością, a pozbawiony zawiści i niezgody (por. 13, 4). Potwierdzenie tego ujęcia znajdziemy w Liście do Galatów, w świetle którego człowiekiem duchowym jest ten, kto „…postępuje według Ducha” (5, 16), „…pozwala się prowadzić Duchowi” (5, 18) i „…ma życie od Ducha…” (5, 25). W Ga 5, 19-23 Paweł wylicza „uczynki z ciała i owoce Ducha”, tak więc kontekst, w jakim znalazły się te słowa, pozwala twierdzić, że człowieka duchowego poznać właśnie można po „owocach ducha”. Idąc dalej, zauważamy podobieństwa między fragmentem o tym ostatnim kryterium a Hymnem o miłości (1 Kor 13). Dlatego pneumatikos, to człowiek postępujący zgodnie z zasadami miłości, a samo posiadanie charyzmatów jeszcze tego nie gwarantuje.

O. Wiktor Tokarski OFM – „Charyzmaty”

(Z tekstu usunęliśmyprzypisy, aby był bardziej czytelny. Pełną wersję wraz z przypisami możnaznaleźć w książce o. Wiktora - link powyżej