Wspierająca posługa Kościoła w życiu rodziny - ks. W. Błaszczak SAC

        Jakoś tak to jest, że Słowo musiało stać się ciałem, aby Bóg mógł się objawić. Tak się stało i tak ciągle się dzieje. Pierwsze spotkanie z Bogiem dokonuje się w Kościele, a pierwsze spotkanie z Kościołem ma miejsce w Kościele Domowym. Przychodzimy na świat w rodzinie. Rodzina jest pierwszym Kościołem, który spotykamy na świecie. To tam zyskujemy doświadczenie bycia chcianym lub niechcianym, przytulanym lub zostawianym, obdarowywanym lub pozbawianym daru. Słowa przychodzą później. Najpierw mamy kontakt z ciałem. Poznajemy świat poprzez nasze zmysły. Zastane w rodzinie dotyk, smak, zapach, głos, obraz nadają pierwotne znaczenie takim słowom jak choćby bezpieczeństwo, bliskość, wierność, oparcie, sprawiedliwość, troska, wiara, nadzieja, czy wreszcie MIŁOŚĆ.
                Z jednej strony zrozumienie tej naturalnej kolei rzeczy uczy szacunku do rodziny. Z drugiej strony może napełniać lękiem, a nawet żalem. Lękiem, bo jak tu uniknąć wychowawczych błędów, jak udźwignąć tak wielką odpowiedzialność. Czy można kiedykolwiek dojrzeć do tak wielkiej odpowiedzialności, jak objawianie drugiemu człowiekowi Boga?...
                Kościół Domowy potrzebuje w pierwszym rzędzie ze strony Kościoła Powszechnego wsparcia. Rodzina potrzebuje ze strony Kościoła gestów i słów niosących przesłanie: „poradzicie sobie”, „tworzenie Kościoła Domowego jest na miarę waszych możliwości”, „jesteście potrzebni i niezbędni właśnie tacy, jacy jesteście”. Sytuacja, w której rodzina oddaje, a Kościół bierze dzieci na wychowanie zdaje się być dużym nieporozumieniem. To właśnie rodzice zobowiązuję się w czasie ceremonii chrztu do religijnego wychowania swoich dzieci. Rolą Kościoła jest niesienie wsparcia rodzinie, która przygotowuje do pierwszej modlitwy, katechezy, spowiedzi, Eucharystii, bierzmowania.                  Ks. Wiesław Błaszczak SAC
TOP