Straty i zyski (18.06.2007)

18 czerwca – poniedziałek; Mt 5,38-42

Straty i zyski

              

  Co jest w stanie odmienić serce złoczyńcy, by zaczęło kochać? Sięgnijmy do znanej lektury. Przejmującą historię nakreślił Victor Hugo w „Nędznikach”. Zbiegły galernik, Jean Valjean, kradnie w domu biskupa część zastawy kuchennej i sprzętu liturgicznego. Zostaje jednak złapany i postawiony przez strażników przed gospodarzem okradzionego miejsca. Duchowny ma teraz odebrać swoje mienie, a były więzień trafi ponownie na zesłanie.
. Ale oto dokonuje się rzecz przedziwna. Biskup nie tylko, że nie odbiera swoich rzeczy, ale mówi niewdzięcznikowi, że zapomniał wziąć jeszcze kilku innych sprzętów, które mu sam daje. Kompletnie ogłupiali strażnicy puszczają Valjeana wolno. W nim zaś, przez to doświadczenie, dokonuje się całkowita przemiana życia. Dawniejszy złodziej staje się odtąd szlachetnym darczyńcą. 
               Historia nawrócenia Valjeana jest na wskroś ewangeliczna. Jezus zna obowiązującą zasadę: „oko za oko, ząb za ząb”. Ale wprowadza rewolucyjną erratę. Mówi: „Nie stawiajcie oporu złemu. […] Temu, kto chce prawować się z tobą i wziąć twoją szatę, odstąp i płaszcz”.
                Tyle Jezus. A co życie? Kiedyś usłyszałem o chłopaku, któremu przeszczepiono serce. Dopuszczał się on poważnych przestępstw. Niestety nowe serce ciała nie zastąpiło starego serca duszy. Ogromny wysiłek lekarzy i dar zdrowego organu dał siłę do popełnienia zbrodni. 
               Do czego ma zatem prowadzić ewangeliczne nadstawienie drugiego policzka? Być może i ten, kto uderza się nawróci. Zostawmy to jednak Najwyższemu. Pytanie bardziej dotyczy tego kto ma tracić. Pytanie brzmi: czy chce stracić? 


Ks.Wojciech Rebeta

TOP