Wspomnienie św. Moniki (27.08.2007)

27 sierpnia, poniedziałek - Mt 23,1.13-22

Wspomnienie św. Moniki

Groźnie brzmią słowa Chrystusa w  Ewangelii na dzień dzisiejszy skierowane pod adresem przewodników ludu, uczonych i kapłanów, czyli tych najlepiej znających się na religii. ”Biada wam obłudnicy”. Rzeczywiście jest to Słowo dzisiaj przede wszystkim dla duchownych, ale nie tylko, bo wszyscy na mocy Chrztu mamy to samo zadanie głoszenia dobrej nowiny i modlitwy, w różnej mierze i na rozmaity sposób, a zwłaszcza swoim życiem.

Pokorna modlitwa nieznanej kobiety czyni cuda. Dlatego Święta, w której dziś czcimy Jezusa Chrystusa, Monika, matka  nawróconego  w dojrzałym wieku Augustyna, modliła się cicho i wytrwale, bo przez kilkanaście lat o zmianę grzesznego życia swojego syna. I to ze skutkiem więcej niż oczekiwanym, bo jej prośby później obficie procentowały.  Augustyn stał się świętym kaznodzieją i biskupem, wielkim autorytetem, zaliczonym do grona Ojców Kościoła. Święty Paweł w odczytywanym dzisiaj  liście do nawróconych Tesaloniczan przede wszystkim dziękuje Bogu za Braci, których doprowadził do wiary, przypisując ten sukces nie sobie, lecz działaniu Ducha Świętego. ”Dziękujemy Bogu za was wszystkich, wspominając o was nieustannie w naszych modlitwach, pomni przed Bogiem i Ojcem naszym na wasze dzieło wiary, na trud miłości i na wytrwałą nadzieje w Panu naszym Jezusie Chrystusie”. Jeśli nie zabraknie  dzisiaj modlitwy, dzień ten nie będzie zmarnowany. A owoce modlitwy, niekoniecznie pojawiają się natychmiast, jak owoce na drzewach czekają stosownej pory. Bóg zna czas siania i czas zbierania owoców duchowych. 

Ks.Jacek Piotrowski 

 
(Medytacja wygłoszona 27.08.2007 w Radiu Lublin 89,9 FM o godz. 6.20 - Słowo na dziś) 

 

TOP