Środa, 12 grudnia 2007 - Mt 11,28-30
„Przyjdźcie do mnie wszyscy”
Jezus, który zaprasza i ukazuje nam czułość Ojca, kocha cię już teraz. Usłysz w sercu słowa Jego miłości i poczuj, jak Twój Tatuś kołysze cię w swoich ramionach, ożywiając dziecko w tobie. Serce Jezusa, pompujące Jego drogocenną krew do twoich żył, robi ci transfuzję żyda. Nie broń się przed tym. Niech to się stanie. Niech ta transfuzja zmyje wszelkie śmieci i brudy twego życia; wszystkie kłopoty, wszelkie zawieruchy i zamieszanie. Niech Jego drogocenna krew płynąca w twoich żyłach da ci pewność, że Bóg jest w stanie uciszyć tę burzę i uporządkować ten chaos. W Nim jest równowaga i ład.
Jezus, twoja Kryjówka, proponuje ci coś zamiast siły i niezależności. Wiedz, że twoja zależność od Niego jest znakiem dojrzałości, nie słabości. Umiej otworzyć się przed Nim jak ufne dziecko, przyznając się do swych obciążeń i potrzeb, wiedząc, że nie musisz grać, udawać, że masz siłę i rację. Musisz tylko być Jego.
Rozluźnij się i zaakceptuj Jego życie w sobie. Poczuj się dobrze w Jego miłości i sposobie działania. Poczuj się dobrze ze sobą, takim(ą), jakim(ą) jesteś. W niezmąconym spokoju Jego serca zaakceptuj siebie a znajdziesz ukojenie.
Zatrzymaj się na dłużej w Jego sercu, wsłuchując się w symfonię Jego miłości. Niech twoje serce zacznie bić w rytm Jego serca. On teraz jest twoim Ojcem, pielęgnuje cię i napełnia swoim życiem. Uspokój się i napawaj Jego ciepłą, ojcowską czułością.
Pan, pokój naszego Ojca, namaszcza cię głębokim, odświeżającym pokojem, zawsze gdy przebywasz blisko Niego na zielonych pastwiskach Jego miłości – to modlitwa. Pamiętaj z wdzięcznością, że twoje życie należy do Niego. Poznaj, uwierz i zaufaj miłości twego Ojca.
Ks Józef Hałabis, Lublin