Sobota, 30 marca (Łk 18, 9-14)

Hipokryzja i pokora

Modlitwa faryzeusza to raczej hymn ku czci samego siebie. To obraz człowieka zadufanego w sobie.

Zanim przedstawi Bogu prośby, wyraźnie wymienia liczne powody, dla których Bóg powinien go wysłuchać, udzielić mu potrzebnej łaski. Post, dziesięcina, uczciwość, wierność są jak najbardziej pożądane, ale kiedy służą oddzielaniu się od bliźniego, wynoszeniu się, sądzeniu i potępianiu, stają się narzędziami obłudy. To zaś, czego pragnie Bóg, to szczera relacja budowana na pokornym poznaniu samego siebie. Celnik nie modli się swoimi zasługami, ale swą modlitwę buduje na pokorze pragnącej Bożego miłosierdzia.

Naucz mnie, Panie, pokory w czynieniu dobra, naucz mnie, jak nie szukać zasług przed Tobą, ale daj mi serce pokorne pragnące Ciebie samego!

ks. Maciej Warowny, © Edycja Świętego Pawła, 2012

TOP