Jak z moją cierpliwością? (Jk 5, 7-10) 3 Ndz. Adw. A

Chociaż jest wiele powiedzeń i przysłów o cierpliwości i wytrwałości, to chyba nigdy nie mówimy: Cierpliwy (lub wytrwały) jak prorok. A jednak Jakub Apostoł właśnie proroków daje nam za wzór i cierpliwości, i wytrwałości.

Dlaczego? Dlaczego mam wpatrywać się w proroków? Co takiego szczególnego mogę dostrzec w ich życiu i w czym moje życie ma przypominać ich życie? Kilka moich ulubionych tekstów o prorokach: Izajasz: „Biada mi! Jestem zgubiony! Wszak jestem mężem o nieczystych wargach i mieszkam pośród ludu o nieczystych wargach, a oczy moje oglądały Króla, Pana Zastępów!” Jeremiasz: „Niech będzie przeklęty dzień, w którym się urodziłem! Dzień, w którym porodziła mnie matka moja, niech nie będzie błogosławiony! Niech będzie przeklęty człowiek, który powiadomił ojca mojego: «Urodził ci się syn, chłopiec!» sprawiając mu wielką radość. (…) Po co wyszedłem z łona matki? Czy żeby oglądać nędzę i utrapienie i dokonać dni moich wśród hańby?” Ozeasz takie słowo otrzymał od Pana: „Idź, a weź za żonę kobietę, co uprawia nierząd, i [bądź ojcem] dzieci nierządu; kraj bowiem uprawiając nierząd - odwraca się od Pana». (...)  Pan rzekł do mnie: «Pokochaj jeszcze raz kobietę, która innego kocha, łamiąc wiarę małżeńską.”  Jonasz zaś w taki sposób rozmawiał z Bogiem: „Na to rzekł Bóg do Jonasza: «Czy słusznie się oburzasz z powodu tego krzewu?» Odpowiedział: «Słusznie gniewam się śmiertelnie».”

Po lekturze tylko kilku teksów z życia proroków, wydaje się, że są oni dalecy od naszego ideału cierpliwości i wytrwałości. Przecież nie w kłótni i obrażaniu się na Boga, nie w przeklinaniu dnia własnych urodzin, nie w przeświadczeniu o absolutnej nieczystości, ani też w relacjach z kobietą wiarołomną chcemy doszukiwać się chrześcijańskich wzorów cierpliwości i wytrwałości. Ale najpierw czym jest cierpliwość? Katechizm cytuje modlitwę Teresy od Jezusa: „Niech nic cię nie niepokoi, / niech nic cię nie przeraża./ Wszystko mija, / Bóg się nie zmienia./ Cierpliwość osiąga wszystko. / Temu, kto ma Boga,/ Nie brakuje niczego. / Bóg sam wystarcza.” Księga Mądrości poucza: „Ty zaś, Boże nasz, jesteś łaskawy i wierny, cierpliwy i miłosierny w rządach nad wszystkim. Nawet gdy zgrzeszymy, Twoimi jesteśmy, skoro uznajemy moc Twoją.” Syrach zaś pisze: „Jak kropla wody zaczerpnięta z morza lub ziarnko piasku, tak jest [tych] trochę lat wobec dnia wieczności. Dlatego Pan cierpliwy jest dla ludzi i wylał na nich swoje miłosierdzie.” Wzorem cierpliwości i wytrwałości jest sam Bóg. To On jest cierpliwy wobec niewierności swego ludu, On jest wytrwały w nieustannym posyłaniu proroków do nas grzeszników, aby dać nam doświadczenie odpuszczenia grzechów. I to zarówno w czasach Starego Testamentu jak i w obecnych dniach.

Chrześcijańska wytrwałość nie ma nic wspólnego ze światowym jej rozumieniem, gdzie jest to cecha ludzi uparcie realizujących swe plany, odpornych na zniechęcenia i porażki. Wzorem wytrwałości chrześcijańskiej jest Mojżesz, o którym tak naucza Katechizm: „Z tej zażyłości z Bogiem wiernym, nieskorym do gniewu i bardzo łaskawym, Mojżesz czerpał siłę i wytrwałość w swoim wstawiennictwie. Nie modli się za siebie, ale za lud, który Bóg sobie nabył”. Osobista wieź z Bogiem jest fundamentem chrześcijańskiego, upartego dążenia do celu, którym jest nasza ojczyzna w niebie. Tak więc przyglądając się prorokom szukam nie „budujących przykładów” cierpliwości i wytrwałości, bowiem one raczej przygnębiają tym, że nie jestem w stanie ich wypełnić. U proroków szukam ich wiernej relacji do Boga; relacji często naruszanej cierpieniem, niepowodzeniem, odrzuceniem, poczuciem osamotnienia, buntami, zwątpieniami, etc. Ale te wszystkie przeciwności ustępują miejsca cierpliwości i wytrwałości wówczas, kiedy prorok pozwala ogarnąć się Bogu, przeniknąć Jego miłością, po prostu uwieść, jak pisze Jeremiasz: „Uwiodłeś mnie, Panie, a ja pozwoliłem się uwieść; ujarzmiłeś mnie i przemogłeś.” Nie święty spokój staje się celem chrześcijańskiej wiary, ale gotowość na życie w nieustannym napięciu pomiędzy moimi pragnieniami, pożądliwościami i słabościami, a wolą Ojca, którą On sam pragnie we mnie wypełnić. Prorocy Starego Testamentu pozwalali Bogu na to, poddawali się Jego działaniu, a ja?

 

ks. Maciej Warowny

TOP