Radość i prześladowania (1 P 1, 3-9) 2 Ndz. Wielkanocna A

Gminy Azji Mniejszej są poważne dotknięte problemem prześladowań. Dlatego kierują zapytanie do Apostołów, jak mają się zachowywać w tej trudnej dla nich sytuacji. List Piotra jest odpowiedzią na to pytanie.

Rozważany fragment można streścić następująco: Nadzieją chrześcijan jest wieczność w chwale Boga, czyli rzeczywistość przyszła, niezniszczalna, wolna od cierpień i trudów. Dla tejże nadziei jesteśmy zdolni do znoszenia prześladowań w doczesności. Siłą do ich znoszenia oraz obroną przed zwątpieniem jest wiara. To ona wraz z miłością do Chrystusa są źródłem radości z chwały, której dostąpimy w wieczności z Bogiem. Ale medytacja ma nie tylko prowadzić do zrozumienia tekstu, lecz także ma odsłonić jego aktualną wymowę. Dlatego stawiam sobie pytania o moją nadzieję. Czego pragnę i oczekuję w moim życiu? W jakim stopniu nadzieja nieśmiertelności jest źródłem wytrwałości w cierpieniach? Czy rzeczywiście odkrywam, że Bóg strzeże mnie obdarowując mnie łaską wiary?

Jednym z fundamentalnych pytań, na które odpowiedzią jest Ewangelia, to pytanie o sens cierpienia. W niej zawiera się także odpowiedź na pytanie o to, co należy czynić w obliczu prześladowań. Jeśli wiara rzeczywiście jest dla nas cenna, na wzór złota dla świata, to sprawdzianem jej autentyzmu są doświadczenia. Jak prawdziwość i czystość złota stwierdza się przetapiającym ogniem, tak cierpienie weryfikuje naszą wiarę. Chcesz wiedzieć, jaką masz wiarę? Przypatrz się sobie, co robisz w chwilach doświadczeń, prób, cierpień, chorób. Potrafisz powiedzieć „Kocham Cię, Panie!”, kiedy dowiadujesz się o kolejnych kłopotach zdrowotnych twoich bliskich lub twoich? Potrafisz dziękować za życie kogoś ci bliskiego i za dobro, które dzięki niemu stało się twoim udziałem, kiedy jesteś na jego pogrzebie? Co myślisz o Bogu, kiedy brakuje ci pieniędzy na najpotrzebniejsze rzeczy? Jakie jest twoje nastawienie do twojej aktualnej czy przyszłej starości i związanych z nią chorób, niedogodności, uzależnienia od pomocy innych?

Czas wielkanocnej radości nie ma w sobie nic z naiwności czy usilnego zamykania oczu, aby nie dostrzegać problemów i cierpienia obecnego w naszym życiu. Wręcz przeciwnie. Pascha owocuje śmiałym spojrzeniem na rzeczywistość. Chrystus zmartwychwstał i żyje. Akceptując niemożność zrealizowania moich oczekiwań i projektów, doświadczając kruchości własnego zdrowia, ograniczoności środków materialnych, znikomości spraw, do których przywiązuję wielką wagę, staję się świadkiem nowego życia. Zmartwychwstanie staje się moim udziałem. Dziś jeszcze w niepełny sposób, ale w momencie śmierci – w pełni oczekiwanych owoców. Dlatego Piotr Apostoł ma odwagę napisać prześladowanym chrześcijanom, że te tak trudne doświadczenia, chociaż rodzą smutek, mają być przyjęte w radości. Radość ta nie jest owocem prześladowań, ona jest owocem wiary, która w prześladowaniach umacnia się, odsłania swą pełnię, odnawia nadzieję nieśmiertelności, ze śmierci przeprowadza do życia.

ks. Maciej Warowny

TOP