Miłosierdzie Boże dla wszystkich ( J 20, 19-31)
Jan Paweł II w encyklice Dives in misericordia (Bóg bogaty w miłosierdzie) pisze o czterech wymiarach Bożego miłosierdzia: o łonie, w którym jest początek życia, o wierności niewiernemu, o akcie łaski dla kogoś, kto okazał się wrogiem, o stałości w zmienności. Miłosierdzie nie jest żadnym novum odkrytym przez Św. Faustynę. Nie jest też „drugą”, czy „inną” twarzą Wszechmocnego. |
Drugim słowem – kluczem opisującym miłosierdzie Boże jest hesed – wierność niewiernemu. W niezrównany sposób przedstawia to historia Ozeasza, któremu Bóg wyznacza dziwną i trudną misję. Prorok ma poślubić Gomer- miejscową prostytutkę. Ma związać swoje życie z kobietą, która uprawia nierząd i być jej wiernym mimo wszystko. W dodatku, co jakiś czas kobieta będzie rodzić kolejne dziecko, którego ojcostwo stanie się wątpliwe, dyskusyjne i domyślne. Wszystko to wystawia proroka na pośmiewisko i upokorzenie. Kiedy Ozeasz pyta o motywy, Bóg mu wyjaśnia, że ta relacja małżeńska będzie metaforą opisującą relację Bóg – Izrael (szerzej rozumując – ludzkość). Wierność proroka jest znakiem wierności samego Boga, zaś zdrady których dopuszcza się Gomer, są znakiem wszelkich niewierności narodu wybranego. Wola Boża jest jednoznaczna: „Pokochaj jeszcze raz kobietę, która innego kocha, łamiąc wiarę małżeńską. Tak miłuje Jahwe synów Izraela, choć się zwracają do obcych bogów”- (Oz 3,1). Miłosierdzie oznacza bezwarunkową akceptację i przebaczenie wyznane wielokrotnie niewiernemu człowiekowi. Jezus powiedział do Św. Faustyny: „ Niechaj się nie lęka do Mnie zbliżyć dusza słaba i grzeszna, a choćby miała więcej grzechów niż piasku na ziemi, wszystko utonie w otchłani miłosierdzia mego”– (Dz 1059).
Trzecie słowo opisujące miłosierdzie hen – znaczy akt łaski dla kogoś, kto okazał się wrogiem. W rytuale wojennym starożytnego świata było tak, że nierzadko zamiast całych armii do walki stawali ich wodzowie. Pozwalało to uniknąć krwawej jatki. Zwycięzca depcząc głowę pokonanego mógł go dobić albo pozwolić mu żyć a nawet odejść wolnym. Wojsko mogło przejść pod nowe dowództwo albo odejść w pokoju. Okazywanie aktu łaski było prawdziwą rzadkością. Z tym większym szacunkiem odnoszono się do miłosiernych, choć nie brakowało też takich, którzy uważali miłosierdzie za przejaw słabości. Historia Judasza pokazuje, że miał tę samą łaskę wybrania co inni. Uczestniczył w tych samych cudach, słuchał tych samych przypowieści. Był przy tym samym źródle co pozostali apostołowie. Wieczernik cały czas był otwarty i każdy mógł wyjść w dowolnej chwili. Jezus nie zamknął drzwi i nie zmuszał do pozostania za wszelką cenę. Nawet w chwili pocałunku śmierci Jezus jest łaskawy, ale Judasz wątpi. To nie Jezus rezygnuje z Judasza, lecz Judasz rezygnuje z Chrystusa! Zdrada wobec rozpaczy wydaje się być naprawdę czymś nieistotnym. Jezus przekazał Św. Faustynie takie słowa„Niech wszelka dusza ufa męce Pana, niech ma w miłosierdziu nadzieję. Bóg nikomu miłosierdzia swego nie odmówi. Niebo i ziemia może się odmienić, ale nie wyczerpie się miłosierdzie Boże” (Nr 72).
I wreszcie słowo emet – oznaczające stałość w zmienności. Człowiek jest istotą zmienną, chimeryczną, kapryśną a nawet przewrotną. Takie też są wszystkie jego dzieła. W jakimś sensie człowiek pada ofiarą stworzonej przez siebie zmienności i innych skazuje na niepewność. Zmienność pozbawia człowieka poczucia bezpieczeństwa. Bóg jest niezmienny w swojej istocie. Niezmienny w umiłowaniu człowieka. W Lamentacjach Jeremiasza czytamy:
„ Nie wyczerpała się litość Boga, miłość nie zgasła.
Jest nowa i świeża co rano: ogromna Twa wierność”- (3, 22-23). To doświadczenie w głębinach Starego Testamentu ma swoje potwierdzenie w naszych czasach. Św. Faustyna w Dzienniczku pisze: „ Kiedy spostrzegałam, że niewiele mam pomocy od ludzi, tym więcej uciekałam się do Pana Jezusa, do Mistrza najlepszego”( Nr 74). Warto potraktować słowa Sekretarki Bożego miłosierdzia poważnie. Utrwaliła je dla nas, abyśmy nigdy nie zwątpili, że miłość Boga nie ma granic. Jest bezwarunkowa! Ks. Ryszard K. Winiarski