Pokój wam! (Łk 24, 35-48)

Uczniowie w Emaus mieli trudności, by uwierzyć w zmartwychwstanie Jezusa, z powodu rozczarowania i zwątpienia, ci w Wieczerniku – z nadmiaru radości przekraczającej ludzką zdolność pojmowania.

Gdy Pan odmienił los Syjonu, byliśmy jak we śnie...” (Ps 126,1). W obu opisanych przez Łukasza przypadkach objawienie Zmartwychwstałego dokonuje się w podobnych okolicznościach: w dzień zmartwychwstania, we wspólnocie Jego uczniów, przy stole, podczas posiłku. To wyraźna wskazówka Ewangelisty dla wierzących wszystkich pokoleń, gdzie i jak można spotkać i dotknąć Jezusa: przy Łamaniu chleba, w dzień Pański!

„Uczniowie opowiadali, co ich spotkało w drodze, i jak poznali Jezusa przy łamaniu chleba”. Dzielą się z braćmi osobistym doświadczeniem duchowego zmartwychwstania, jakie przeżyli w Emaus (Łk 24,13-34). Znak łamania chleba otworzył im oczy i pozwolił rozpoznać Boga obecnego w wydarzeniach, od których chcieli uciec. Choć Jezus „zniknął im z oczu”, to przecież nie stał się nieobecny, lecz raczej niewidzialny – obecny już nie z nimi, ale w nich! „Zamieszkał przez wiarę w ich sercach”, które zapłonęły od blasku Jego obecności (por. Ef 3,17; Ps 18,13). Zmieniło to kierunek ich drogi: wracają do Wieczernika i opowiadają, jak Go spotkali.

We wzajemnym świadectwie żywej wiary Jezus jest obecny. „Gdy rozmawiali o tym, On sam stanął pośród nich i rzekł do nich: «Pokój wam!»” (Łk 24,36). Ten dar pokoju to odpowiedź na wszystkie tęsknoty i nadzieje człowieka (2 Kor 1,20). Jezus rozmawia z nimi serdecznie, a Jego głos rozprasza strach, uspokaja i pozwala rozpoznać w Nim Pana i Pasterza. Do tej pory myśleli o Nim jak o zmarłym, dlatego spotkanie z Jezusem Żyjącym (por. Ap 1,17-18) jest tak mocnym doświadczeniem, że aż trudno uwierzyć.

            Znowu, jak w Emaus, Jezus daje im słowo Boże i „otwiera ich umysły” ‑ dotąd zamknięte ‑ aby rozumieli Pisma. Dzięki temu proroctwo staje się zrozumiałe jako obietnica zrealizowana na ich oczach, i napełnia ich radością.

Pieczona ryba, podobnie jak w scenie spotkania ze Zmartwychwstałym po cudownym połowie ryb na jeziorze Tyberiadzkim (J 21,9.13), jest symbolem samego Chrystusa, który przeszedł przez ogień męki i stał się cudownym pokarmem dla wierzących w Niego. Niektóre starożytne odpisy Ewangelii dodają w tym miejscu jeszcze plaster miodu – symbol słowa Bożego, które jest pełne słodyczy, daje siłę, radość i uzdrowienie (Ps119,103). W ten sposób staje się bardziej jeszcze wyrazistą katecheza apostolska o dwóch stołach, przy których Chrystus zmartwychwstały pozwala się rozpoznać swoim uczniom.

Wreszcie Jezus wskazuje im, że dar wiary, który otrzymali, nie jest tylko dla nich, ale dla „wszystkich narodów”. Świadek, który spotkał Go osobiście, musi dawać świadectwo. Dlatego Piotr i Jan powiedzą: „Nie możemy nie mówić tego, cośmy widzieli i słyszeli” (Dz 4,20).

Całe to niezwykłe doświadczenie jest dostępne również dla nas, szczególnie w czasie dobrze przeżywanej niedzielnej mszy świętej.

  1. Józef Maciąg

Źródło: „Niedziela Lubelska”