Nasze przemienienie w Chrystusie (Łk 9,28-36)

Przemienienie Jezusa, o którym czytamy w II niedzielę Wielkiego Postu, przynosi nam odpowiedź na pytanie: kim On jest?

Jest równym Ojcu w bóstwie, pełnym chwały Synem Bożym, On jest Jahwe Zastępów, przed którym z drżeniem stawali Mojżesz i Eliasz. Równocześnie jest Zbawicielem, owym Barankiem, którego Bóg wskazał Abrahamowi i który został zabity zamiast jego syna Izaaka. On właśnie „pokonał śmierć, a na życie i nieśmiertelność rzucił światło przez Ewangelię” (2Tm 1,10). To On zstąpił aż do piekieł, aby znaleźć i ocalić zagubioną owcę (por. Łk 15,6; Mk 6,34). Wzbudzony z martwych przez Ojca został przez Niego ustanowiony pełnym mocy Synem Bożym (Rz 1,3n), stał się „duchem ożywiającym” to znaczy źródłem życia i głębokiej przemiany dla wszystkich wierzących (1Kor 15,45).

Przemienienie Jezusa jest źródłem naszej metamorfosis ‑ głębokiej wewnętrznej przemiany, która ma nas upodobnić do Syna Bożego. Tak mówi o tym św. Paweł: „Nie głosimy bowiem siebie samych, lecz Chrystusa Jezusa jako Pana, a nas - jako sługi wasze przez Jezusa. Albowiem Bóg, Ten, który rozkazał ciemnościom, by zajaśniały światłem, zabłysnął w naszych sercach, by olśnić nas jasnością poznania chwały Bożej na obliczu Chrystusa. Przechowujemy zaś ten skarb w naczyniach glinianych, aby z Boga była owa przeogromna moc, a nie z nas. Zewsząd znosimy cierpienia, lecz nie poddajemy się zwątpieniu; żyjemy w niedostatku, lecz nie rozpaczamy; znosimy prześladowania, lecz nie czujemy się osamotnieni, obalają nas na ziemię, lecz nie giniemy” (2Kor 4,5-9). „Nie bierzcie więc wzoru z tego świata, lecz przemieniajcie się przez odnawianie umysłu, abyście umieli rozpoznać, jaka jest wola Boża: co jest dobre, co Bogu przyjemne i co doskonałe” (Rz 12,2).

Z tego objawienia, które jest darem Boga, wynika więc dla nas wielkopostne zadanie świadomego współdziałania z łaską Bożą, by owo przemienienie znalazło konkretny, widoczny skutek w duchowych i moralnych owocach naszego życia chrześcijańskiego, życia w Duchu Świętym: „Pan zaś jest Duchem, a gdzie jest Duch Pański - tam wolność. My wszyscy z odsłoniętą twarzą wpatrujemy się w jasność Pańską jakby w zwierciadle; za sprawą Ducha Pańskiego, coraz bardziej jaśniejąc, upodabniamy się (gr. metamorfoumetha) do Jego obrazu” (2Kor 3,17n).

Co konkretnie mamy czynić, aby słowo o Przemienieniu stało się naszym doświadczeniem?

Odpowiedź daje św. Piotr, który w swoim liście odwołuje się do doświadczenia Taboru: Mamy mocniejszą, prorocką mowę, a dobrze zrobicie, jeżeli będziecie przy niej trwali jak przy lampie, która świeci w ciemnym miejscu, aż dzień zaświta, a gwiazda poranna wzejdzie w waszych sercach (2 P 1,17nn).

Białe szaty liturgiczne i alby neofitów, które w czasie wielkanocnym będą symbolem paschalnej nowości życia, odwołują się właśnie do owego przemieniającego blasku Chrystusa, który w spowitym w fiolet czasie Wielkiego Postu ma stopniowo ogarniać umysł, serce i całe życie chrześcijanina.

ks.Józef Maciąg

Źródło: „Niedziela Lubelska”

TOP