Nowe Przymierze (Jr 31,31-34) - V niedziela Wielkiego Postu "B" I czytanie

             Niezwykła i poruszająca jest obietnica nowego przymierza w miejsce starego, które zostało złamane (Jr 31,31-34). Warto przyjrzeć się jej uważnie.

             Wyrażenie «po tych dniach» (w. 33) wskazuje na trudne dziś „domu Judy”, który po zburzeniu Jerozolimy przez Babilończyków szedł na wygnanie. „Dom Izraela” czyli królestwo północne dotknęła podobna kara z ręki Asyryjczyków sto trzydzieści lat wcześniej – wszystko przez grzech ludu i jego przywódców, którzy porzucili przymierze z Bogiem. W takiej sytuacji przychodzi pokusa zniechęcenia i nihilizmu, jest jednak z nimi prorok Jeremiasz, który przypomina, że nadchodzą nowe, inne dni (w. 31), że przyjdzie przemiana, a jej autorem będzie Bóg, który nie wyrzekł się swego ludu. Jego zbawczą inicjatywę podkreśla powtarzająca się jak refren formuła «wyrocznia Pana». Proroctwo to nie tanie, ludzkie pocieszenie, ale słowo natchnione przez Boga. On sam będzie czuwał nad jego wypełnieniem (por. 1,12).

             Pierwsze przymierze, zawarte na Synaju po wyzwoleniu Izraelitów z polityczno-ekonomicznej niewoli, pozostało w znacznej mierze paktem zewnętrznym, wypisanym na kamieniu i papirusie (Wj 24,7-8; 31,18). Zostało uroczyście zawarte i natychmiast złamane (32,7-8; 34,1). Próby jego odnowienia – jak za króla Jozjasza (2 Krl 23,1-3) ‑ okazały się daremne, bo litera prawa nie zmieniła mentalności ludzi. W gruncie rzeczy dalej byli egipskimi niewolnikami, bardziej skorymi do buntu i samowoli niż do mądrego korzystania z wolności; nie przestali też być bałwochwalcami, próbującymi ulepić sobie Boga na swoją modłę i zmusić Go do realizowania ich woli, zamiast odpowiadać Mu posłuszeństwem wiary. Grzech był ich drugą naturą, przykrytą jedynie przez zewnętrzną religijność (Jr 13,23).

             Dlatego Bóg zapowiada przymierze „nowe” – doprowadzone do doskonałości, choć jego osnową będzie ta sama formuła wyrażająca odwieczne marzenie Boga: ««Będę im Bogiem, a oni będą Mi ludem» (31,33; por. Kpł 26,12; Wj 19,5-6). Jego przykazania zostaną wypisane na nowo: nie kamiennych tablicach, ale «w głębi ich jestestwa», co tłumaczenie łacińskie oddaje jako «in visceribus eorum» ‑ «w ich wnętrznościach», w samym siedlisku ludzkiej inteligencji, woli i uczuć. Słowo Boga zostanie zasymilowane jak pokarm i stanie się częścią naszej natury; dynamizmem inspirującym od wewnątrz nasze chcenie i działanie.

             Prorok mówi też o nowym «poznaniu Pana», które nie będzie jakimś zimnym obwieszczeniem boskich nakazów, ale poznaniem przez miłość (hebr. „jadaʿ”) ‑ intymnym doświadczeniem zażyłości z Bogiem, przeżywaniem Jego życzliwej i serdecznej bliskości, przewyższającej miłość między narzeczonymi albo między matką a dzieckiem. Owo poznanie przyjmuje najczęściej kształt przebaczenia, gdy nieskończone Boże miłosierdzie dotyka naszej słabości i nędzy (Jr 31,34).

             Nowe i wieczne przymierze stało się faktem w Jezusie: przez wylanie Jego Krwi na ofiarę za nasze grzechy i przez udzielenie Ducha Świętego staliśmy się «nowym stworzeniem» (2 Kor 5,17) Ks. Józef Maciąg

Źródło: „Niedziela Lubelska”