Twoje światło wzejdzie jak zorza - V ndz. zw. "A" Iz 58, 7-10

 
TWOJE ŚWIATŁO WZEJDZIE JAK ZORZA
5 Niedziela zwykła  - rok A – Komentarz do 1 czytaniaIz 58, 7-10

Znowu mamy okazję zetknąć się z tekstem Starego Testamentu. Warto przypomnieć sobie, że kiedy Kościół pierwszych wieków chrześcijaństwa prowadził duszpasterstwo typu katechumenalnego prowadzącym do dojrzałości w wierze najważniejszym narzędziem tego dojrzewania było słowo Boże zawarte w Piśmie Świętym.

Kościół przejął od ludu izraelskiego przekonanie, że Pismo Święte przekazuje niezafałszowaną myśl Boga o drogach naszego zbawienia. Tak jak Izraelici uznawali, że Pismo Święte zawiera w sobie samą obecność Boga, który swoim słowem demaskuje błędy swojego wybranego ludu i wskazuje drogę zbawienia. Katecheza kościelna posługiwała się chętnie i obficie tekstami Starego Testamentu. Chcąc formować katechumenów Kościół podpatrywał metody, którymi w Starym Testamencie posługiwał się sam Bóg, gdy przygotowywał ten lud na przyjście Zbawiciela. Dzięki słowu Bożemu katechumeni zaczynali powoli doświadczać mocy Boga żywego, Jego  miłości, a także tego szczęścia, które płyną z żywego kontaktu z Bogiem. Do tego zbawczego kontaktu służyły często słowa proroków. Dzisiaj mamy okazję zetknąć się z tekstem proroka Izajasza.
   W roku 740 przed Chrystusem Izajasz został powołany na proroka. Dokonało się to w sposób bardzo uroczysty wewnątrz świątyni jerozolimskiej, gdy Izajasz widział Boga zasiadającego na wysokim i wyniosłym tronie a jeden z serafinów wziął węgiel, który szczypcami wziął z ołtarza i oczyścił jego wargi. Dzięki temu, gdy Bóg zapytał: „Kogo mam posłać?” ośmielił się powiedzieć: "Oto ja, poślij mnie!”
    Otrzymał on misję głoszenia upadku Izraela i Judy jako kary za wiarołomstwa swojego narodu. Swoją posługę pełnił w ciągu czterdziestu lat, w których narastało zagrożenie Izraela i Judy. Izajasz wie o surowości prób jakim jest poddawany jego naród. Czynne uczestnictwo w sprawach kraju uczyniła z Izajasza bohatera narodowego. Izajasz był prorokiem wiary i w czasie ciężkich prób, jakie są udziałem jego narodu, domaga się absolutnego zaufania Bogu. Prorok wie o surowości prób, ale zarazem ufa, że Reszta zostanie ocalona, a Mesjasz będzie jej królem.
    Wiersze poprzedzające rozważany przez nas tekst ukazują hipokryzję rodaków Izajasza związaną z fałszywym postem lekceważenie szabatu. Ludzie skarżą się, że Bóg nie odpowiada na ich modlitwy. Prorok wykazuje jednak, że to ich postawa nie jest właściwa. Prawdziwy post bowiem polega na rozrywaniu kajdan zła, rozwiązywaniu więzów niewoli, pomaganiu biednym. Bóg bowiem utożsamia się z biednymi i uciśnionymi i gdy oni wzywają Jego pomocy odpowiada: „Oto jestem.” Prorok mówi, że Bóg chce, aby każdy członek Ludu Bożego usuwał wszelkie jarzmo nakładane na innych, przestał mówić przewrotnie i grozić bliźnim. Ma on  troszczyć się, aby nikt z jego współziomków nie był głodny czy spragniony. Ma on dać mieszkanie biednemu tułaczowi i przyodziać tego, kto jest nagi.            
    
Prorok Izajasz nie pozostaje jednak w nastroju przygnębienia. Mówi on bowiem, że jeśli człowiek nawróci się ku Bogu jego światło wzejdzie jak zorza, zabłyśnie jak światło, a ciemności, w których żyją ludzie staną się południem. 
   Światło zaś w Piśmie świętym jest symbolem tego, co Boskie, symbolem samego Boga. Jak mówią niektóre psalmy, Bóg okrywa się światłością jak płaszczem, jego oblicze jest światłem i nawet mrok jest dla Niego jak światło. Oddzielenie światła od ciemności było pierwszym aktem Boga ­– Stwórcy. Pod koniec historii zbawienia światłem w Nowym Jeruzalem będzie sam Bóg: I miastu nie trzeba słońca ni księżyca, by mu świeciły, bo chwała Boga je oświetliła, a jego lampą – Baranek.
    Prorok mówi też, że gdy światło ludu Bożego wzejdzie jak zorza i zabłyśnie w ciemnościach będzie za nią podążać Chwała Boża. W świetle Nowego Testamentu możemy to lepiej zrozumieć. W Kazaniu na górze Jezus mówi: Wy jesteście światłem świata... Tak niech świeci wasze światło przed ludźmi, aby widzieli wasze dobre uczynki i chwalili Ojca waszego, który jest w niebie.
   Słowa te mogą nam posłużyć do zrobienia rachunku sumienia i zapytać siebie czy Bóg już tak zmienił nasze serca, że ludzie widząc nasze postępowanie chwalą nie nas ale Boga.
  

Ks. Zbigniew Czerwiński

TOP