Aklamacja "Sanctus" - historia i teologia. Ks.dr Piotr Petryk

Można zauważyć, że Modlitwa eucharystyczna rozpoczyna się i kończy słowami nasyconymi liryzmem: prefacja i aklamacja Sanctus oraz doksologia i aklamacja „Amen.” Pobierz plik pdf

Podstawową treścią tych modlitw jest uwielbienie Boga. W wyjaśnieniu roli modlitwy uwielbienia przychodzą nam z pomocą same teksty liturgiczne. W czwartej prefacji zwykłej są zawarte słowa, wyrażające sens takiej modlitwy: „Chociaż nie potrzebujesz naszego uwielbienia, pobudzasz jednak swoją łaską, abyśmy Tobie składali dziękczynienie. Nasze hymny pochwalne niczego Tobie nie dodają, ale przyczyniają się do naszego zbawienia.”[1] Śpiew ten wyraża prawdę, iż człowiek wielbiąc Boga otrzymuje łaskę zbawienia. Można powiedzieć, że uwielbienie jest koroną wszelkiej modlitwy. Sanctus następuje jako wspólnotowa aklamacja na motywy dziękczynienia i uwielbienia Boga podawane wcześniej w prefacji przez kapłana.

W literaturze przedmiotu można spotkać przekonanie, że  Sanctus od strony historii i teologii liturgii okrywa pewna tajemnicą.[2] Niektórzy autorzy wcześniejsi widzą w tym śpiewie najstarszy zabytek liturgiczny przyjęty z synagogi (Baumstark)[3], inni pewną wstawkę, która przerywa bieg myśli eucharystycznej (Brinktrine).[4]

 

 

  1. ŹRÓDŁA BIBLIJNE SANCTUS

 

Termin święty, (łac. sanctus, hebr. kadosz, gr. hagios) ma bardzo bogatą treść. Badania biblijne poszerzają jego interpretacje. Wyniki interpretacji znaczenia tego terminu wydają się z pozoru przeciwstawne, lecz w gruncie rzeczy są komplementarne. Święty - to nie tylko transcendentny, daleki, niedostępny, ale również bliski każdego człowieka i swojego ludu Bóg.[5]

 

  1. TERMIN SANCTUS – JEGO ZNACZENIE

 

Termin powyższy według biblisty ks. J. Kudasiewicza dla większości dzisiejszych egzegetów oznacza w pierwszym rzędzie transcendentny. Jednakże współczesne badania przyniosły poszerzenie rozumienia treści jak kryje się pod tym terminem. Rdzeń hebrajskiego słowa „święty” pochodzi od qada, co oznacza oddzielać, odcinać od tego, co nieczyste czy też świeckie i zostało przeznaczone na wyłączną służbę Bogu.

Święty - to wyłączny przywilej Boga: Jego wielkość, majestat i transcendencja. Świętość w tym ujęciu suponuje także to wszystko, kim Bóg jest w całym swym bogactwie i pełni życia, w swej potędze i jednocześnie dobroci. [6]

Współczesne badania, filologiczne rzucają jeszcze inne światło na słowo „święty”. Nie wchodząc w szczegóły lingwistyczne termin ten był używany dla wyrażenia idei przynależności. Określenie osoby lub rzeczy jako świętej oznacza jej przynależność do Boga lub świątyni. Analizę tekstów biblijnych można zamknąć wnioskiem, że nie chodzi o osoby czy miejsca odseparowane od innych, lecz raczej poświęcone Bogu, przynależące do Niego. A zatem być świętym oznacza przynależeć do Boga.[7]   

Liturgiczny tekst Sanctus posiada głębokie źródła biblijne. Prorok Izajasz przeżył wizję: „Ujrzałem Pana siedzącego na wysokim i wyniosłym tronie, a tren jego szaty wypełniał świątynię. Serafiny stały ponad Nim; każdy z nich miał po sześć skrzydeł; dwoma zakrywał swą twarz, dwoma okrywał swoje nogi, a dwoma latał. I wołał jeden do drugiego: Święty, Święty, Święty jest Pan zastępów” (Iz 6, 1-3a). Wobec tych słów mąż Boży czuje się człowiekiem o nieczystych wargach i mieszka wśród ludu i nieczystych wargach (por. Iz 6, 4-5). W opisie tym Bóg nazwany został przez jednego z serafinów Świętym, gdy nawiedza świątynię, aby się spotkać ze swoim ludem. Jahwe pozwala oglądać swój majestat w miejscu świętym. Wynika z tego, że Bóg w najwyższym stopniu święty nie separuje się od człowieka, lecz przybliża się do niego. Jego świętość jest z natury osobowa z wyraźnym cechami proegzystencji (bycia dla innych).[8]  Autorzy biblijni, szczególnie psalmiści i prorocy w tytule „święty”, wyrażają prawdę o nadzwyczajnej bliskości i poświeceniu się Jahwe względem swego ludu.[9] Trzykroć Święty - Bóg nie jest oddzielony, lecz bliski, dzieli się swoją świętością.

Druga modlitwa eucharystyczna rozpoczyna się zwięzłą formułą, która jest kontynuacja śpiewu Sanctus: „Zaprawdę święty jesteś Boże źródło wszelkiej świętości”. Najpierw Bóg Ojciec jest źródłem świętości Syna, którego w śpiewie Gloria nazywamy świętym („Albowiem tylko Tyś jest święty, tylko Tyś jest Panem, tylko Tyś najwyższy, Jezu Chryste, z Duchem Świętym w chwale Boga Ojca”). Jezus Chrystus jest po trzykroć święty jako Syn Trzykroć Świętego, który począł się z Jego Ducha: „Duch Święty zstąpi na Ciebie i moc najwyższego osłoni Cię. Dlatego też Święte, które narodzi będzie nazwane Synem Bożym” (Łk 1,35). W liturgii ideę bliskości Boga wyraża pozdrowienie „Pan z wami”. Jest stwierdzeniem Obecności Boga wśród ludu i dlatego chrześcijanin może nazywać Eucharystię „świętą Szekina.”[10]

Tekst łaciński zachował hebrajskie słowo „Sabaoth.” Pismo święte nadaje ten tytuł Bogu, aby wskazać, że on jest Panem aniołów i wszelkich ciał niebieskich, których poruszanie się według kosmogonii hebrajskiej złączone było z działaniem aniołów. [11]

 

 

  1. PLENI SUNT COELI ET TERRA GLORIA TUA. HOSANNA IN EXCELSIS

 

W rozumieniu biblijnym chwała Boża ukazuje się w obecności Boga pośród swego ludu. Chwała Boża (gloria) objawia się po przejściu przez Morze czerwone (Wj 16,7); na górze Synaj, podczas przymierza zawartego pomiędzy Jahwe i jego ludem (Wj 24, 16); napełnia namiot spotkania i świątynię Salomona (Kpł 9,6.23; I Krl 8, 10-11); zamieszkała ostatecznie pomiędzy ludźmi wraz z tajemnicą Wcielonego Słowa: „Słowo stało się ciałem i zamieszkało wśród nas i oglądaliśmy chwałę, jaką Jednorodzony otrzymuje od Ojca, pełen łaski i prawdy” (J 1,14). Święty Piotr przywołując wspomnienie z góry Tabor używa również tego słowa: Otrzymał bowiem od Boga Ojca cześć i chwałę gdy taki oto głos Go doszedł od wspaniałego Majestatu” (2P 1,17). Różnorodność terminów, które wyrażają chwałę (łac-gloria; heb. – kavod, grec. – doxa) znajduje swoje najpełniejsze znaczenie w przytoczonym powyżej zdaniu z Prologu Ewangelii św. Jana.

            Słowo „Hosanna” pochodzi z Psalmu 118, 25-26 i z opisu wjazdu Pana Jezusa do Jerozolimy. Psalm 118 towarzyszył wejściu orszaku ludu do świątyni z gałązkami w ręku, siódmego dnia święta namiotów. Z tego powodu, według tradycji, lud wykonywał ten śpiew, aby ogłosić Jezusa podczas jego wjazdu do świątyni prawdziwym Królem-Mesjaszem. „Hosanna” jest wołaniem prośby, które przechodzi w okrzyk chwały. Termin ten oznacza: „zbaw nas,” „Panie pomóż mi,” „daj nam zwycięstwo,” „daj nam zbawienie.” 

Słowo „Excelsis”: (na wysokościach) – jest to hebraizm, który wyraża wyjątkowość, niezwykłość imienia Bożego. Zobaczenie Jezusa prowadzi do uwielbienia Boga trzykroć świętego, który jest Bogiem mocnym i pełnym miłości.[12]

 

 

  1. BENEDICTUS QUI VENIT IN NOMINE DOMINI

           

Słowa:  „Błogosławiony, który idzie w imię Pańskie” zostały zaczerpnięte także z Psalmu (18, 26). Na okrzyk rytualny Hosanna (w. 25) kapłani odpowiadali tym błogosławieństwem, podjętym przez lud w niedzielę palmową. Cały Psalm 118 to liturgiczny hymn złożony z trzech strof i jest ostatnim psalmem Hallelu, czyli pieśni liturgicznych, śpiewanych podczas wieczerzy paschalnej i wielkich świąt Izraela. Sam Chrystus śpiewał go z uczniami na zakończenie wieczerzy paschalnej (Mt 26, 30).  Stał się radosną pieśnią paschalną Kościoła, sławiącą zmartwychwstanie Chrystusa i zapowiadającą ostateczne pokonanie śmierci. W Eucharystii ma miejsce celebracja misterium paschalnego, stąd słowa tego psalmu sławią samego Chrystusa. Wiersz 24 tego psalmu („Oto dzień, który Pan uczynił”) to dominujący nad całą historia dzień Zmartwychwstania Chrystusa.[13]

Autor Księgi Apokalipsy mówi o swoim doświadczeniu mistycznym w dniu Pańskim („Doznałem zachwycenia w dzień Pański” Ap 1,10). Dzień Pański to czas ewidentnie liturgiczny. W Ap 4,1 apostoł jest zaproszony, aby wejść do nieba gdzie widzi zwierzęta i 24 starców i słyszy trishagin z szóstego rozdziału proroka Izajasza (Ap 4,8): „Święty, Święty, Święty, Pan Bóg wszechmogący, Który był, który jest i który przychodzi”. W wersetach 9-10 autor opisuje gest dwudziestu czterech starców i zwierząt, które padają przed Świętym. Starcy rzucają przed nim korony mówiąc słowa doksologii na temat stworzenia: „Godzien jesteś Panie i Boże nasz, odebrać chwałę i cześć i moc, boś Ty stworzył wszystko, a dzięki twej woli istniało i zostało stworzone”(Ap 4,11). W wierszach 5,1-8 jest opisana zawartość księgi zapieczętowanej przez baranka razem ze śpiewem: „ I taką nowa pieśń śpiewają: Godzien jesteś wziąć księgę i jej pieczęcie otworzyć, bo zostałeś zabity i nabyłeś Bogu krwią twoją [ludzi] z każdego pokolenia, języka, ludu i narodu”. W wersetach z 5, 11-14 z natury liturgicznych autor opisuje śpiew aniołów: „Baranek zabity jest godzien wziąć potęgę i bogactwo, i mądrość, i moc i cześć, i chwałę, i błogosławieństwo”. Do tego śpiewu dołączają się wszystkie stworzenia: „Zasiadającemu na tronie i Barankowi błogosławieństwo i cześć, i chwała, i moc na wieki wieków” (Ap 5,13). Na zakończenie „czworo Zwierząt mówiło Amen” (Ap 5,14).

Można zauważyć, że wspaniała liturgia nieba, opisana w powyższym tekście ma podobną strukturę do anafory w liturgii Kościoła pielgrzymującego, której celem jest uwielbienie Boga i uświęcenie człowieka.[14] 

 

 

  1. SANCTUS W STRUKTURZE EUCHARYSTII

 

Nie jest do końca wyjaśnione, kiedy Sanctus pojawił się w strukturze Eucharystii. Nic nie można powiedzieć o jego obecności lub nieobecności w czasach świętego Justyna, świętego Ambrożego, czy tez świętego Augustyna. Nie ma śladów obecności tej aklamacji w anaforze Tradycji Hipolita. Istnieje przekonanie, że w modlitwie eucharystycznej pojawił się najwcześniej w Egipcie, w zbiorze modlitw nazywanym Euchologią Serapiona.[15]  Serapion był w latach 339-362 biskupem Thmuis w Egipcie. Jego Euchologion został znaleziony w 1894 roku ma Górze Athos. Cechą charakterystyczną tej anafory również to, że zawiera epiklezę Logosu a nie Ducha Świętego. Anafora ta jest zbudowana wokół Sanctus: „Przy Tobie stoją tysiące tysięcy i miriady miriad Aniołów, Archaniołów, Tronów, Panowań, Władz, Potęg. Przy Tobie stoją dwa najczcigodniejsze sześcioskrzydlate Serafiny, dwoma skrzydłami zakrywający oblicza, dwoma nogami, a na dwóch latające i uświęcające. Z ich uwielbieniem przyjmij i nasze uwielbienie, mówiących: Święty, Święty, Święty Pan Sabaoth. Pełne są, bowiem niebiosa i ziemia chwały Twojej. Pełne jest niebo, pełna ziemia wspaniałej chwały Twojej.”[16]  

Kolejnym świadectwem jest List Klemensa Rzymskiego do Koryntian około roku 370. Po przywołaniu fragmentu z Księgi Izajasza 6,3 i Daniela 7,10 potwierdza także „my wołamy do niego Święty, Święty, Święty…”[17]

W tradycji antiocheńskiej Sanctus jest nieobecny w formułach najstarszych. Znajduje się w anaforze syryjskiej świętego Jakuba. Znajduje się również w anaforze Addai i Mari i w anaforze zawartej w Konstytucjach Apostolskich. W tej ostatniej po długiej części teologicznej, kosmologicznej i antropologicznej i po narracji historii zbawienia jest przejście do Sanctus. Anafora bizantyjska świętego Jana Chryzostoma prawie powtarza tekst z anafory antiocheńskiej. Jest to znakiem, że została do Konstantynopola przywieziona z Antiochii. W Konstantynopolu została jeszcze uzupełniona, przez dodanie frazy Hosanna in Excelsis. Sanctus był używany w Konstantynopolu w roku 430 jako śpiew litanijny pomiędzy solistą a ludem. W różnych rytach wschodnich był też używany na zakończenie „małego wejścia” czyli wejścia procesji z Ewangeliarzem. Tekst bizantyjski został później przyjęty przez zachód chrześcijański. Anafora świętego Bazylego, aleksandryjska w języku greckim czy też syryjska lub armeńska z V wieku zawiera Sanctus po wielkich i lirycznych frazach prefacji, które głoszą chwałę Boga w tajemnicy jego istnienia, atrybutów i dzieł. Wobec wielkości transcendencji Boga wspólnota nie jest w stanie wyśpiewać jego chwały i dlatego przychodzą pomocą aniołowie i „socia exultatione,” z którą całe zgromadzenie liturgiczne mogło celebrować Pana.[18]

Święty Cyryl Jerozolimski (+386) w swej katechezie o Eucharystii wyraża łączność liturgii ziemskiej z liturgią nieba, powołując się na śpiew chórów nieba: „Wspominamy też Serafinów, których Izajasz widział w Duchu Świętym koło tronu Boga, jak dwoma skrzydłami zasłaniali sobie oblicze, dwoma zaś latali wołając: Święty, Święty, Święty (Iz 6,2). Dlatego zaś czcimy Boga hymnem anielskim, bo chcemy się z Nim łączyć z niebieskimi zastępami.”[19] 

W katechezach mistagogicznych Teodora z Mopswestii (+428) znajduje się anafora o następującej strukturze: dialog, wychwalanie Boga, aklamacja święty, napomnienie diakona, epikleza nad wiernymi, modlitwy wstawiennicze za żywych i umarłych. Dla niego również Sanctus jest elementem łączącym liturgię ziemska i liturgie nieba. W niebie jest sprawowana liturgia doskonała, która jest modelem dla liturgii ziemskiej. Liturgia ziemska czerpie swój walor ontologiczny z faktu, iż uczestniczy w liturgii nieba. Kaznodzieja ten trzykrotne zawołanie „święty” odnosi do Trójcy osób Bożych: „Potrójne Święty oznacza trzy osoby: Ojca, Syna i Ducha Świętego – każda z nich, jak wierzymy, jest Bogiem wiecznym i świętym. Bo tylko Bóg jest święty i niezmienny. O stworzeniu nie można mówić, że jest święte, ani nie może stać się świętym inaczej, jak tylko przez dar Boga.”[20]

W Italii znajdują się nie ma śladów śpiewu Sanctus przed Piotrem Chryzologiem (+450), który mówi o jego śpiewie przez lud Rawenny.[21]

Sanctus pojawia się w liturgii rzymskiej na przełomie V i VI wieku. „Liber Pontificalis” przypisuje wprowadzenie tej aklamacji papieżowi Sykstusowi III (432-440).[22]

Można powiedzieć za J. Brinktrine, że Sanctus bardzo trafnie został umieszczony w modlitwie eucharystycznej przed przeistoczeniem. Ma bowiem dokonać się nowa teofania, dlatego bardzo adekwatny jest śpiew aniołów zaczerpnięty od proroka Izajasza. Benedictus zaś w jest w swej istocie śpiewem mesjańskim (Ps 118,25), jest okrzykiem radości skierowanym do Mesjasza, który ma ukazać się niebawem wśród swoich.[23]

  W podsumowaniu tej części artykułu można podać następujące dane liturgiczno-historycznych, dotyczących sanctus:

- Sanctus nie jest obecny w modlitwach eucharystycznych Kościoła pierwotnego

- został włączony do liturgii, kiedy nabrał cech chrystologicznych.

- takie rozróżnienie zakłada, że Jezus identyfikowany z Panem Sabaoth po Trzykroć Święty był już czczony w ten sposób poza liturgią eucharystyczną, czego przykładem jest hymn „Te Deum”, którego autorstwo przypisuje się Anicetowi z Remezjany (ok. 400r.), a który został zwrócony ku Jezusowi jako Bogu i Panu.[24]  

 

 

  • ŚPIEW SANCTUS

 

Sanctus w początkach nie miał własnej melodii, lecz był wykonywany razem z prefacją, której stanowił integralną część. Był to najpierw śpiew ludu a nie scholi. Prefacja kończyła się zapraszając wszystkich uczestników do jednoczenia własnych głosów z chórami nieba. Mówią o tym świadectwa z Rawenny z V w., gdzie Sanctus był wykonywany głosem ludu. Święty Cezary z Arles (+543) potwierdza, że w Galii śpiew ten należał do ludu. Biskup Herard z Tours (+585) zobligował prezbiterów, aby jednoczyli się w tym śpiewie z ludem.[25] Także Karol Wielki potwierdza, że Sanctus był śpiewem zgromadzenia: „et psie sacerdos cum sanctis angelis et populo Dei, communi voce: sanctus, sanctus, sanctus decantet”.[26]

Z czasem śpiew Sanctus zajmuje coraz dłuższy czas. Ze śpiewem tym dzieje się podobnie jak z innymi śpiewami: lud milknie a zaczyna śpiewać schola. Melodie stają się coraz bardziej rozbudowane. Pius Parsch uważał, że Benedictus należy do modlitw przedkonsekracyjnych. Jednakże przy uroczystych celebracjach, od wieków średnich śpiewano go po podniesieniu ponieważ w długich kompozycjach muzycznych łączył się z przeistoczeniem, treściowo jednak należy do początku kanonu.[27]  Dzieje się to zwłaszcza w wiekach XI – XIV. Wówczas śpiew Benedictus zostaje oddzielony od Sanctus i był wykonywany po konsekracji, koncentrując w ten sposób uwagę wiernych na sakrament realnej obecności Chrystusa. Sanctus został rozbudowany, podobnie jak inne śpiewy mszalne Kyrie, Gloria, Agnus Dei. Oto jeden z przykładów średniowiecznego Sanctus:[28]

Sanctus, Sanctus, Sanctus

Dominus Deus Sabaoth

Pleni sunt coeli et terra Gloria tua.

Omnes unanimiter, mundi nationes,

dicite suaviter iuvenes et senes

angeli archangeli, dominationes,

cherubim et seraphim, troni, potestates

principatus, virtutes circumclamitantes

voce incessabili Christum venerantes:

Hosanna in excelsis!

Benedictus qui venit in nomine Domini!

Universi populi, omnes iam gaudete,

Deum trinum et unum

hymnis collaudate;

de coelo pro homine descendit Messias

Quem  praedixit Gabriel, vates Esaias:

hosanna in excelsis.[29]

 

Odnowa liturgiczna Vaticanum II przywróciła śpiew Sanctus wszystkim wiernym. Ogólne Wprowadzenie do Mszału Rzymskiego traktuje Sanctus jako tekst aklamacyjny i dwa razy wspomina o jego wykonywaniu: „Całe zgromadzenie łącząc się z mocami niebios śpiewa Święty. Aklamację tę, stanowiącą część Modlitwy eucharystycznej wykonuje cały lud razem z kapłanem” (79 b). Drugie wskazanie w tym samym dokumencie mówi: „Prefację śpiewa lub odmawia sam główny celebrans, natomiast aklamację Święty śpiewają lub recytują wszyscy koncelebranci razem z ludem i scholą” (nr 216). W obydwu przypadkach jest wspomniane o śpiewie, który wykonuje całe zgromadzenie liturgiczne razem z przewodniczącym liturgii.

 

 

  1. ZAKOŃCZENIE

 

Należy powiedzieć, że Sanctus w szczególny sposób łączy liturgię Kościoła pielgrzymującego z liturgią nieba. Jest to aklamacja, której treść zakorzeniona jest w słowie Bożym. Jest głoszeniem mocy Boga, która objawia się w misterium paschalnym Chrystusa. W chrześcijaństwie chwała Boża w szczególny sposób została objawiona w Jezusie Chrystusie, którego moc zbawcza uobecnia się w Eucharystii. Chrystus - jedyny święty jest Bogiem działającym i włącza w dzieło zbawcze cały kosmos. Jest to szczególny moment łączności zgromadzenia liturgicznego z cały Kościołem pielgrzymującym i chwalebnym.

 

 

BIBLIOGRAFIA

 

Bouyer L. Le préface et le Sanctus. „La Maison-Dieu” nr 87:1966 s. 97-110.

Falsini R., Lameri A. Ordinamento generale del Messale Romano. Commento e testo. Padova. 2006. 

Leksykon Liturgii. Oprac. B. Nadolski. Poznań 2006 s. 430-448

Lodi E. Anafore orintali. W: Red. A.J. Chupungco. Scientia Liturgica III. Casale Monferrato 1988 s. 89-113.

Ratciff E. The Sanctus and Pattern of the early Anaphora. Liturgical Studies. London 1975 s. 18-40

Spinks B.D. The sanctus in the eucharistic prayer. Cambridge. 1991.

 

Słowa kluczowe: sanctus, benedictus, liturgia, eucharystia

 

STRESZCZENIE

 

Artykuł porusza zagadnienie aklamacji Sanctus w celebracji Eucharystii. Aklamacja ta posiada głębokie zakorzenienie biblijne. Składa się z tekstów biblijnych zawartych w księdze Izajasza (6,3), Psalmie (118, 25-26) oraz w Ewangelii św. Mateusza (21,9). Aklamacji tej nie zawierają modlitwy eucharystyczne Kościoła pierwotnego. Po raz pierwszy pojawia się w anaforze zawartej w „Euchologii Serapiona” w Egipcie. Do liturgii chrześcijańskiego Zachodu została wprowadzona przez papieża Sykstusa III (432-440). W średniowieczu miała bardziej rozbudowaną strukturę niż obecnie. Śpiew Sanctus był wykonywany przed słowami konsekracji,  Benedictus zaś następował po przeistoczeniu. Obecnie stanowi integralną część modlitwy eucharystycznej Aklamacja ta w szczególny sposób wraża jedność liturgii Kościoła pielgrzymującego oraz liturgii nieba.

 

 

Ks. dr Piotr Petryk – adiunkt Katedry teologii Liturgii w Instytucie teologii Pastoralnej KUL ; e-mail: ppetryk@kuria.lublin.pl

[1] Mszał Rzymski dla Diecezji Polskich. Poznań 1986. 4 Prefacja zwykła. s.. 56*.

[2] P. Motyliński. Sanctus w modlitwie Eucharystycznej. W: Modlitwy Eucharystyczne Mszału Rzymskiego.. Red. H. Sobeczko. Opole 2005 s. 141. 

[3] W modlitwie osiemnastu błogosławieństw, trzecie błogosławieństwo zawiera wprowadzenie, zawierające biblijną aklamację Święty. Ten dialogowany wstęp zawierał nie tylko Sanctus, ale również Benedictus (różniący się nieco od mszalnego).Ten wstęp brzmiał: „Rzesza nieprzeliczona z wysokości, jak i ziemskie zgromadzenia, złożą u stóp twych koronę, wszyscy zgodnym chorem powtarzać będą świętą chwałę, jak to powiedział Twój prorok: i wołał jeden do drugiego: Święty, Święty, Święty jest Pan Zastępów. Cała ziemia pełna jest jego chwały. Następnie z pełnym mocy i potęgi odgłosem wielkich wód podnoszą swój głos  ku Tobie i wołają: Niech będzie błogosławiona chwała Pańska, ze swego świętego miejsca. Zabłyśnij o nasz Królu, z twojego świętego miejsca i króluj nad nami, ponieważ oczekujemy na Ciebie. Kiedyż więc zakrólujesz? Króluj na Syjonie już wkrótce, za naszych dni i pozostań z nami! Bądź wychwalany i okaż swa świętość pośrodku Twojego miasta Jeruzalem, poprzez wszystkie pokolenia i na wszystkie wieki! I oby nasze oczy zobaczyły twoje królestwo, zgodnie ze słowem, wypowiedzianym przez Dawida twego pomazańca w pieśniach o Twojej potędze: Pan zakrólował na wieki, Bóg twój Syjonie  - przez pokolenia. Alleluja.” (cytat za M. Mokrzycki. Sakramenty wtajemniczenia chrześcijańskiego. Warszawa 1983 . 401).               

[4] Zob. P. Parsch. Wtajemniczenie w ofiarę Mszy świętej w duchu odnowienia liturgicznego. Kraków 1947 s. 174

[5] J. Kudasiewicz. Poznanie Boga Ojca. Szkice z teologii biblijnej. Kielce (Jedność) 2000 s. 286.

[6] Zob. Tamże s. 287.

[7] Zob. Tamże s. 288

[8] Zob. Tamże s. 293.

[9] Por. Tamże s. 293

[10] Por. Tamże s. 302.

[11] G. Liberto. Il sanctus nella preghiera eucaristica. W: Liturgia e santità. A cura del centro di azine Liturgica. Roma 2005 s. 116.

[12] Por. tamże s. 111

[13] Por. Biblia Jerozolimska. Poznań 2006 s. 818; Pismo święte Nowego Testamentu i Psalmy. Częstochowa 2006 s. 780.

[14] Liberto, dz. cyt. s. 118-119.

[15] Por. Motyliński, dz. cyt. s. 142; B.D. Spinks. The sanctus in the eucharistic prayer. Cambridge. 1991.

[16] H. Paprocki . Anafory eucharystyczne chrześcijańskiego Wschodu. Warszawa 1988. s. 84-87.

[17] Liberto, dz. cyt. s. 121.

[18]Tamże s. 123.

[19] M.. Starowiejski. Eucharystia pierwszych chrześcijan. Ojcowie Kościoła nauczają o Eucharystii Kraków 1997 s. 201.

[20] Starowiejski, dz. cyt.. s. 264.

[21] Liberto, dz. cyt. s.122.

[22] Por. S Czerwik. Modlitwa Eucharystyczna. W: Msza święta. Red. W. Świerzawski. Kraków 1993 s. 261.

[23] Por. J. Brinktrine. Msza święta.  Warszawa 1957. s. 151.

[24] Liberto, dz. cyt. s. 120.

[25] Zob. Liberto, dz. cyt. s. 126.

[26] Tamże s. 126

[27] Zob. P. Parsch  Wtajemniczenie w ofiarę mszy świętej. Kraków 1947 s. 174.

[28] Liberto, dz. cyt.  s. 127.

[29] Liberto s. 126-127.

TOP