Czwartek, 30 maja (J 16, 16-20)
Radość ze smutku
W Ewangelii wiele wypowiedzi Jezusa jest paradoksalnych. Tak, jak ta o radości rodzącej się ze smutku.
Nie chodzi tu o typowe „prawo falowania”. Raz radość, a raz smutek. Radość, którą obiecuje Jezus, nie pochodzi z zaspokojenia ludzkich potrzeb czy realizacji marzeń, ale z odkrycia obecności Chrystusa w naszym życiu. Natomiast smutek chrześcijan ma zawsze to samo źródło, zerwanie relacji z Chrystusem, utrata Jego obecności. Świat nie przejmuje się tym smutkiem, ale on pokornie przyjęty, prowadzi do odbudowywania więzi z Bogiem. Jego owocem jest nawrócenie i prawdziwa radość.
Spraw, Panie, aby moje serce nie broniło się przed smutkiem, który wiedzie mnie do nowego spotkania z Tobą i dawaj mi radość z codziennego odnajdywania Ciebie, obecnego w historii świata.
ks. Maciej Warowny, © Edycja Świętego Pawła, 2012