Co dał mi Duch Święty? (Dz 2, 1-11) Niedziela Zesłania Ducha Świętego

Dzień Zesłania Ducha Świętego to żydowskie Święto Tygodni celebrowane w siódmy szabat po Passze. Jego treścią jest celebracja Przymierza zawartego pod Synajem pomiędzy Bogiem i ludem, który właśnie uciekł z Egiptu.

To święto Prawa historycznie zrodzone na bazie rolniczego święta żniw staje się w Kościele zstąpieniem Ducha Świętego oraz objawieniem Jego mocy. Ponieważ Święto Tygodni należało do trzech wielkich świąt zobowiązujących do pielgrzymki do Jerozolimy (pozostałe to Pascha i Święto Namiotów), dlatego w tym dniu Jerozolima była pełna pielgrzymów, „pobożnych Żydów ze wszystkich narodów pod słońcem”. Duch Święty objawia się i ukazuje swoją moc w obliczu ludzkich słabości i ludzkiego lęku o życie, o opinię, o utrzymanie dobrych relacji. Jednym słowem Duch Święty wkracza w życie ludzi zniewolonych strachem przed śmiercią, aby ich wyzwolić. A kiedy ten strach zostaje pokonany uczniowie mogą wyjść z zamknięcia, ukazać się przed tłumem, którego znaczna część mogła być tymi, którzy 50 dni wcześniej w przededniu Paschy krzyczeli wobec Piłata „Ukrzyżuj go!”. Duch Święty daje tę odwagę, bez której nie byłoby możliwe, aby zmanipulowanym, pełnym gniewu w przededniu Paschy Żydom, dziś ogłaszać Boże przebaczenie wszystkich grzechów.

Zstąpienie Ducha Świętego jest ukazaniem wspólnotowego charakteru głoszenia Dobrej Nowiny. Nawet jeśli w następnych wierszach czytamy, że to Piotr głosi tym razem już uporządkowany kerygmat, to nie wolno nie dostrzegać, że za nim stoi wspólnota. Wspólnotowy wymiar ewangelizacji jest integralnie związany z naturą Kościoła. Nie głoszę moich przekonań. Nie wzywam do realizacji mojej wizji nawrócenia. Nie zapraszam, aby przyłączyć się do mnie czy do stowarzyszenia moich przyjaciół. W każdym uczniu Jezusa, który głosi Dobrą Nowinę to Kościół ją głosi, to Kościół ukazuje drogę ku Chrystusowi, która zawsze jest drogą nawrócenia. To wspólnota całego Kościoła otwiera swe bramy przed każdym, kto się nawraca. Dziś jednak także do Kościoła wkradł się destrukcyjny indywidualizm mediów społecznościowych, w których „ja” poprzedza wszelkie „my”. Dlatego spora część twitterowych czy facebookowych apostolskich wysiłków jest marnowana na podkreślanie tego, czym to „ja” „apostoła” odróżnia się od popularnych wyobrażeń na temat Kościoła. Zaś kiedy to „ja” nie jest dość słuchane, podziwiane i nie okazuje mu się należnej uwagi jesteśmy świadkami medialnie nagłaśnianych deklaracji odejścia od Kościoła czy całkowitego porzucenia wiary.

Zesłanie Ducha Świętego to dzień narodzin i ukazania się przed światem nowego ludu Bożego. Podczas gdy żydowski kahał (zgromadzenie, gmina) jest liturgiczną odpowiedzią na Boży wybór i dar Jego Prawa, to Kościół jest zwołaniem przez Ducha Świętego tych, których Jezus wybrał, a których Duch Święty jednoczy i posyła z orędziem Dobrej Nowiny. Z tego faktu wynika apostolska natura Kościoła. Apostolska, bowiem zbudowana na tych, których Jezus wybrał i nazwał Posłanymi (apostolos) oraz apostolska, bowiem Kościół kontynuuje misję apostołów, ich świadectwo i objawiania mocy Boga, aby poprzez nawrócenie, chrzest i dar Ducha Świętego szeroko otwierać bramy życia wiecznego przed wszystkimi narodami świata. Misja Kościoła, nie wolno o tym zapomnieć, to nie misja biskupów czy prezbiterów, ale to misja wszystkich ochrzczonych.

Z objawiającej się w medytowanym tekście apostolskiej i charyzmatycznej natury Kościoła, a co za tym idzie wszystkich kościelnych wspólnot, rodzą się ważne pytania dla każdego wierzącego. Co mam wybrać jako wzorzec działania: aktywizm na wzór nowoczesnych korporacji menadżersko zarządzanych, aby jak najskuteczniej działać czy oczekiwanie na dar Ducha Świętego, aby ruszyć do akcji? Indywidualne poszukiwanie nowinek i sensacji przyciągających uwagę niewierzących, czy wspólnotę, która jest świadkiem najpierw wewnętrznej przemiany serca? Skąd brać zapał, aby głosić Dobrą Nowinę? Dlaczego częściej od apostolskiej gorliwości stajemy się świadkami „kościoła zniechęconych”? Skąd bierze się zamykanie się w sobie i poszukiwanie takich form liturgii, które przesłaniają znaczenie wspólnoty i coraz bardziej izolują od braci w wierze? Obecność Ducha Świętego i posłuszeństwo Jego natchnieniom jest warunkiem wszelkiej działalności Kościoła, bowiem nikt też nie może powiedzieć bez pomocy Ducha Świętego: Panem jest Jezus (1 Kor 12, 3b).

TOP